Exposé wpisuje się w dotychczasową politykę i retorykę Donalda Tuska. Pokazuje, że ten rząd będzie raczej administrował, niż podejmował odważne reformy, bo Donald Tusk chce bezkonfliktowo dotrwać do wyborów prezydenckich. Liczba konkretów była w nim zastraszająco niska, natomiast liczba ogólników ogromna. Wystarczy przywołać słowa Tuska o reformie PKP, która sprowadzona została do czystych dworców i pociągów. To jest ze strony premiera próba zaczarowania rzeczywistości, bo chyba nikt nie uwierzy w to, że można równocześnie obniżać podatki, podnosić płace w budżetówce i obniżać deficyt budżetowy. To czarowanie się Tuskowi na razie bardzo dobrze udaje. Pytanie tylko jak długo?
—js
To było bardzo dobre exposé. Donald Tusk przedstawił w nim swoją strategię, która polega na skoku cywilizacyjnym. Ma on doprowadzić do wyrównania szans między regionami i poszczególnymi grupami społecznymi. Ma to się odbywać na drodze większej wolności gospodarczej, ale przy uwzględnieniu filozofii solidarności. W ten sposób Tusk zanegował podstawową teorię Jarosława Kaczyńskiego, że nie można łączyć liberalizmu i solidarności. Niestety, to exposé było za długie. Przez to niezwykle ciekawe przesłanie utonęło w gąszczu bardzo wielu mniej istotnych spraw. Obawiam się, że opinia publiczna może być po nim nieco zdezorientowana i nie wiedzieć, co z niego wynika.
-js
Niewiele mogę powiedzieć oprócz tego, że to exposé wielkich szans i deklaracja pozytywnego myślenia. Najbardziej uderzyło mnie, że było w nim tak wiele szczegółów. Gdy Donald Tusk skończył mówić, nie bardzo wiedziałem, jakie są priorytety tego rządu i to mnie niepokoi. Zauważyłem wiele niejasności. Na przykład rozszerzenie dostępu do Internetu. Co to oznacza? Tylko w dużych czy też w mniejszych miastach? Za darmo? A jeśli tak, kto zapłaci? Jednak wiele rzeczy brzmiało optymistycznie i podobało mi się na przykład częste użycie słowa „zrównoważony”. Myślę, że tego brakowało w exposé poprzednich premierów. Równie ważne jest to, że Tusk nie chce zmieniać Polaków tak jak Jarosław Kaczyński.