Reklama

„Dolina żywiołów”: Smok na zagrodzie

Czy „Dolina żywiołów” spełniła moje oczekiwania? Tak, i to nawet z naddatkiem! To emocjonująca karcianka, w której dbamy przede wszystkim o własną zagrodę, ale lekceważenie ruchów przeciwników też nie jest dobrym pomysłem.

Publikacja: 18.07.2025 15:20

„Dolina żywiołów”

„Dolina żywiołów”

Foto: mat.pras.

Mitologia jest zawsze na czasie. Wspaniałe przygody, niestworzone stwory, epickie walki, niesamowite zwroty akcji. Wszystko to zostało przeżarte przez popkulturę na wszelkie możliwe sposoby i oczywiście w pewien sposób też złagodzone, wyszlifowane. Tak, aby nie tylko owa mitologiczna otoczka przypadła do gustu współczesnemu odbiorcy, lecz i sprzedawała się pod postacią rozmaitych franczyz. A jako że żyjemy w XXI wieku, po latach wytężonej pracy badaczy, którzy zadbali o rzetelną rekonstrukcję dawnych mitów, podania Greków i Rzymian to nie jedyne źródło, z którego możemy korzystać. Możemy więć czerpać z bogactwa Wikingów, Majów, Aborygenów i łączyć to wszystko w różnorodnych konfiguracjach. Dla zabawy i nowych emocji, a w przypadku gier – żeby po prostu dobrze się grało.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Żar”: Chęć bycia silniejszym
Plus Minus
„EA Sports FC 26”: Skazani na piłkarski sukces
Plus Minus
„The Critic”: W teatrze zbrodni
Plus Minus
„Dzikość”: Emocje w parku narodowym
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Prof. Przemysław Czapliński: Opór wobec siły pieniądza
Reklama
Reklama