Bogaci posłowie też pożyczają z funduszu socjalnego

Jeszcze nie spłacono pożyczek z poprzedniej kadencji, a już po pieniądze ustawiają się kolejni. Atrakcyjnie oprocentowane pożyczki w szóstej kadencji wzięło 68 posłów. Przez skróconą kadencję jeszcze ich nie spłacili. Dlaczego tak bogaty człowiek musi korzystać z funduszu socjalnego? Nie udało nam się dowiedzieć.

Aktualizacja: 02.02.2008 10:07 Publikacja: 02.02.2008 03:54

Bogaci posłowie też pożyczają z funduszu socjalnego

Foto: Rzeczpospolita

A tymczasem w kolejce po sejmowe pieniądze czekają już kolejni chętni posłowie. – Fundusz jest ograniczony, więc pożyczki powinni dostawać najbardziej potrzebujący – podkreśla Stefan Niesiołowski, wicemarszałek Sejmu i przewodniczący komisji rozpatrującej wnioski.

W praktyce jest jednak inaczej. Na liście posłów, którzy zapożyczyli się w funduszu socjalnym, jest kilku posłów milionerów, m.in. Stanisław Gawłowski, poseł PO z Koszalina i obecny wiceminister środowiska. Z jego oświadczenia majątkowego wynika, że jest jednym z najbogatszych parlamentarzystów (wykazał ponad milion złotych majątku). W samych oszczędnościach Gawłowski ma 320 tys. zł, do tego cztery nieruchomości, dom i 700 tys. zł za sprzedaż działki. Jedyny kredyt to ten sejmowy – na 20 tys. zł.

Dlaczego tak bogaty człowiek musi korzystać z funduszu socjalnego? Nie udało nam się dowiedzieć. Wiceminister nie odbierał komórki, a po godz. 13 wyszedł z pracy i ponoć wsiadł do samolotu. – Rozpoczął urlop i nie będzie go do 11 lutego – poinformowała nas jego sekretarka.

Pożyczkę z sejmowej kasy wzięli także marszałek Bronisław Komorowski (ponad milion złotych w majątku, w tym mieszkanie, działki, siedlisko i 127 tys. zł oszczędności), poseł Ryszard Kalisz (majątek prawie 2 miliony) oraz Joanna Senyszyn (ok. 1 mln zł, w tym oszczędności 95 tys. zł, 20 tys. euro, 35 tys. dolarów, w funduszach inwestycyjnych – 100 tys. zł)

Co na to wicemarszałek Niesiołowski? – I co z tego, że bogaci biorą pożyczki – mówi. – Po to są, żeby je brać. Chodzi tylko o to, żeby sensownie oceniać wnioski, żeby nie było parytetów politycznych, a za pożyczkobiorców odpowiadali klubowi koledzy, bo przecież nie sprawdzimy, czy pan poseł jeden czy drugi mówi prawdę – opowiada.

Zgodnie z regulaminem każdy poseł, bez względu na stan majątkowy i posiadane oszczędności, może wystąpić o pożyczkę z funduszu świadczeń socjalnych na cele mieszkaniowe.

Warto, bo pożyczka oprocentowana jest niezwykle nisko– na 4 proc. rocznie, czyli dwukrotnie niżej od tej w banku. Na zakup domu lub mieszkania albo na dopłatę do wkładu mieszkaniowego (lub wykup na własność mieszkania lokatorskiego) poseł może jednorazowo otrzymać 20 tys. zł. Na „pozostałe cele mieszkaniowe”, a więc wyposażenie, remont i modernizację – do 15 tys. zł. Pożyczkę można rozpisać na dwa lata, ale jeśli poseł wpadnie w kłopoty finansowe, może poprosić o półroczne zawieszenie spłaty. Czy pieniądze zostały wydane zgodnie z celem? – tego nikt już nie sprawdza.

Łukasz Tusk, poseł debiutant z Platformy, w odróżnieniu od bogatych kolegów z ław sejmowych w oświadczeniu wpisał, że nie ma nic. Czy skorzysta więc z poselskiego dobrodziejstwa sejmowych pożyczek? – Nie planowałem, bo nie miałem takich potrzeb, nawet nie wiem, jakie warunki trzeba spełniać – wyznaje szczerze.

W tej kadencji pożyczki będzie przyznawała pięcioosobowa komisja złożona z przedstawicieli wszystkich klubów. – Kilka wniosków już wpłynęło – przyznaje Niesiołowski i dodaje: – Do pana Kalisza nic nie mam, ale jak on ma 2 mln majątku, a Łukasz Tusk zero, w co nie wierzę, to jasne, że powinien dostać ten, co nic nie ma.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: i.kacprzak@rp.pl

Marek Ast 10 622

Urszula Augustyn 6300

Aleksander Chłopek 1770

Witold Czarnecki 7800

Andrzej M. Dera 6625

Tomasz Dudziński 10 410

Arkady Fiedler 4425

Krzysztof Gadowski 4675

Ryszard Galla 7800

Tomasz Garbowski 3900

Stanisław Gawłowski 12 390

Marian Goliński 3900

Artur Górski 9450

Danuta Jazłowiecka 10 620

Ryszard Kalisz 10 795

Lucjan Karasiewicz 7800

Włodzimierz Karpiński 5205

Witold Klepacz 10 410

Józef Klim 13 275

Jan Kochanowski 2655

Lech Kołakowski 13 275

Bronisław Komorowski 11 505

Ewa Kopacz 2650

Tadeusz Kopeć 11 505

Zbigniew Kozak 4637,5

Janusz Krasoń 11 925

Leonard Krasulski 3900

Tomasz Kulesza 3312,5

Tomasz Lenz 5962,5

Krzysztof Lipiec 13 275

Dariusz Lipiński 2060

Arkadiusz Litwiński 15 930

Jan Łopata 1325

Elżbieta Łukaciejewska 1770

Marzena Machałek 6200

Gabriela Masłowska 10 410

Kazimierz Matuszny 3150

Krzysztof Michałkiewicz 6195

Kazimierz Moskal 3150

Czesław Mroczek 12 600

Izabela K. Mrzygłocka 7800

Sławomir Nitras 10 620

Maria T. Nowak 662,5

Tomasz P. Nowak 4425

Marek Opioła 5205

Artur Ostrowski 6600

Andrzej Pałys 14 160

Teresa Piotrowska 9937,5

Halina Rozpondek 7950,5

Jarosław Rusiecki 7800

Stanisław Rydzoń 1770

Jan Rzymełka 7800

Dariusz Seliga 10 410

Joanna Senyszyn 5205

Henryk Siedlaczek 5205

Krystyna Skowrońska 3312,5

Joanna Skrzydłewska 7212,5

Anna Sobecka 3900

Jarosław Stawiarski 6195

Wiesław Szczepański 5962,5

Joanna Szczypińska 1325

Beata Szydło 13 275

Jan Walenty Tomaka 7965

Wojciech Wilk 7800

Ewa Wojak 7800

Marzena Wróbel 8850

Jadwiga Zakrzewska 10 410

Jarosław Żaczek 9100

Podstawowa pensja posła to obecnie 9 tys. 669 zł brutto. W rzeczywistości zarobki posłów są jednak wyższe. Do poselskiej pensji doliczyć trzeba jeszcze 2 tys. 280 zł nieopodatkowanej diety oraz liczne dodatki.Każdy z członków trzech komisji sejmowych: Finansów Publicznych, do spraw Unii Europejskiej oraz Ustawodawczej otrzymuje 10 proc. dodatku.W pozostałych komisjach dodatki dostają tylko przewodniczący i wiceprzewodniczący. Szefom do pensji doliczane jest dodatkowo 20 proc., a ich zastępcom – 15 proc. A 10 proc. to dodatek dla przewodniczących stałych podkomisji.Dodatek w wysokości 15 proc. otrzymują posłowie, którzy występują przed Trybunałem Konstytucyjnym. Wynagrodzenie zasadnicze marszałka Sejmu wynosi 10 tys. 705 zł plus dodatek funkcyjny – 3 tys. 453 zł. Wicemarszałkowie Sejmu otrzymują wynagrodzenie w wysokości 9 tys. 842 zł oraz 2 tys. 762 zł dodatku funkcyjnego.

A tymczasem w kolejce po sejmowe pieniądze czekają już kolejni chętni posłowie. – Fundusz jest ograniczony, więc pożyczki powinni dostawać najbardziej potrzebujący – podkreśla Stefan Niesiołowski, wicemarszałek Sejmu i przewodniczący komisji rozpatrującej wnioski.

W praktyce jest jednak inaczej. Na liście posłów, którzy zapożyczyli się w funduszu socjalnym, jest kilku posłów milionerów, m.in. Stanisław Gawłowski, poseł PO z Koszalina i obecny wiceminister środowiska. Z jego oświadczenia majątkowego wynika, że jest jednym z najbogatszych parlamentarzystów (wykazał ponad milion złotych majątku). W samych oszczędnościach Gawłowski ma 320 tys. zł, do tego cztery nieruchomości, dom i 700 tys. zł za sprzedaż działki. Jedyny kredyt to ten sejmowy – na 20 tys. zł.

Pozostało 85% artykułu
Polityka
Kandydat na prezydenta o UE: Mamy do czynienia z gniazdem żmij
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Polityka
Nieoficjalnie: Lewica wybrała. Wiadomo, kto będzie kandydatem w wyborach prezydenckich
Polityka
Komisja regulaminowa poparła wniosek o uchylenie immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu
Polityka
„Rzecz w tym”: Nie da się uratować TK bez zmiany konstytucji – to zaklinanie rzeczywistości
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Polityka
Sondaż: Brauna rozpoznaje więcej osób niż Mentzena. Ale najwyższe poparcie jako kandydat Konfederacji ma ktoś inny
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska