Kto przed Trybunał Stanu

Politycy PO chcą, by przed Trybunałem odpowiadali szefowie CBA i ABW – dowiedziała się „Rz”

Publikacja: 13.05.2008 03:58

Kto przed Trybunał Stanu

Foto: Rzeczpospolita

Posłowie PO i PSL zamierzają napisać od nowa ustawę o Trybunale Stanu. Politycy Platformy z Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej uważają, że podlegać jej powinni m.in. szefowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a także wywiadu i kontrwywiadu wojskowego. To jednak wymaga zmian w konstytucji.

Na najbliższym posiedzeniu Sejmu specjalna podkomisja powołana kilka miesięcy temu ma przyjąć założenia do nowej ustawy o Trybunale Stanu. – Jeden projekt przygotowuje Jan Widacki (PD), a drugi ja – mówi Józef Zych z PSL, szef podkomisji. – W Parlamencie Europejskim porównywałem, jak to jest w innych krajach. Kierunek mamy już przygotowany.

Michał Stuligrosz, członek podkomisji z PO, przekonuje: – Od czasu uchwalenia konstytucji powstały instytucje, których szefowie powinni podlegać odpowiedzialności konstytucyjnej, np. CBA czy ABW. Za to członków KRRiT nie powinno być na tej liście, bo to ciało kolegialne, gdzie decyzje podejmowane są większością głosów.

Teraz zgodnie z konstytucją przed TS mogą odpowiadać prezydent, premier i Rada Ministrów, prezesi NBP, NIK, członkowie KRRiT, naczelny dowódca Sił Zbrojnych, a także w pewnym zakresie posłowie i senatorowie.

Trybunał jest martwą instytucją, więc lepiej go zlikwidować - prof. Piotr Winczorek

Stuligrosz podkreśla, że sprawą powinna się też zająć powołana w zeszłym tygodniu komisja do zmian w konstytucji. Ale to budzi opór w samej PO. – Ta komisja będzie się zajmować tylko zniesieniem immunitetu i zakazem kandydowania dla przestępców – zapewnia polityk z kierownictwa Klubu Platformy. – Nie ma sensu wszczynanie kolejnej awantury, a bez PiS w ogóle nie zmienimy konstytucji.

Awantura jest jednak prawdopodobna. Nieoficjalnie politycy PO przyznają, że planowane zmiany dotyczące TS mają związek z Antonim Macierewiczem, który był w rządzie PiS szefem SKW. Kilka tygodni temu opozycja wypominała nieznajomość konstytucji szefowi Klubu PO Zbigniewowi Chlebowskiemu, który powiedział, że złoży wniosek o postawienie Macierewicza przed TS. – Trzeba wyciągnąć wnioski, żeby w przyszłości mieć takie narzędzia – mówi polityk PO.

Bo nawet jeśli Platformie udałoby się przekonać PiS do zmian w konstytucji, Macierewicza już na tej podstawie raczej przed Trybunałem nie postawi. – Prawo nie działa wstecz, to byłoby bardzo niepoprawne prawniczo – podkreśla Widacki.

Choć Zych się zastanawia: – Mamy przypadki, że w wyjątkowych sytuacjach prawo może działać wstecz.

Czy PiS zgodzi się na zmiany? Jacek Bogucki z podkomisji przyznaje, że procedura stawiania przed TS jest zbyt długa i skomplikowana: – W ciągu kilku kadencji nie udało się w Sejmie doprowadzić do końca żadnej ze spraw. Ale dlatego najpierw powinniśmy się zająć uporządkowaniem procedur, a nie zmianami w konstytucji. Jeśli instytucja Trybunału ma w ogóle pozostać – podkreśla.

Nad tym zastanawiają się konstytucjonaliści. – TS jest martwą instytucją, więc po co mu dodawać podsądnych? Lepiej go zlikwidować i przenieść uprawnienia na inny organ, np. izbę odpowiedzialności konstytucyjnej przy Sądzie Najwyższym – mówi „Rz” prof. Piotr Winczorek.

Polityka
Kampania w cieniu wojny na Wschodzie
Polityka
Dyrektor NASK: Afera z reklamami atakującymi konkurentów Rafała Trzaskowskiego to może być prowokacja
Polityka
„Ukraść wybory, dokonać ogromnej manipulacji”. Jarosław Kaczyński mówi o nadużyciach w kampanii
Polityka
Afera ze spotami wyborczymi. Prezydent Andrzej Duda chce informacji od ABW
Polityka
Wieczór i poranek wyborczy „Rzeczpospolitej” w rp.pl