Reklama

Wojna o szczyt i Wałęsę

Tuska miały zbulwersować zwłaszcza słowa prezydenta o Lechu Wałęsie – wynika z informacji „Rz”.

Aktualizacja: 15.10.2008 02:31 Publikacja: 14.10.2008 20:28

Wojna o szczyt i Wałęsę

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch

Nie ma wątpliwości – tak źle w stosunkach prezydenta i premiera jeszcze nie było.

Jak ustaliła „Rz”, zaogniła je dodatkowo sprawa zasiadania Lecha Wałęsy w unijnej radzie mędrców. Donald Tusk i Lech Kaczyński pokłócili się o to na poniedziałkowym spotkaniu.

Tuska miały wyprowadzić z równowagi słowa Kaczyńskiego o jego interwencji w sprawie Wałęsy. Według osoby z otoczenia Tuska już na wstępie rozmowy prezydent miał zapytać, dlaczego premier się upiera, żeby „prosty absolwent zawodówki reprezentował Polskę”. – Tusk był tym zbulwersowany – twierdzi nasz rozmówca.

Informację o tym, że sprawa Wałęsy była jednym z tematów, potwierdziły nam też źródła w Kancelarii Prezydenta. Jak twierdzą, premier powiedział prezydentowi, że zabiega o udział Wałęsy w ciele doradczym UE, a Lech Kaczyński wyraził w odpowiedzi najdalej idący sceptycyzm.

Zapytaliśmy o to szefa Kancelarii Piotra Kownackiego. – Nie pamiętam, czy sprawa była poruszana – uciął.

Reklama
Reklama

Potwierdził to jednak w TVN 24 Tomasz Arabski, szef Kancelarii Premiera. – Ponad połowa rozmowy była poświęcona Lechowi Wałęsie. Pytany o słowa prezydenta dodał: – Nie byłem obecny na spotkaniu, ale nie mogę temu zaprzeczyć.

Kolejna wojna między premierem a prezydentem to główny temat politycznych komentarzy. W sprawie szczytu w Brukseli i podziału kompetencji z obu stron padają coraz mocniejsze słowa.

– Nikt nie jest w stanie ocenić, co się będzie działo dziś na tym szczycie, to będzie eksperyment na skalę światową – przewidywali wczoraj w Sejmie politycy i PO, i PiS. Ironizowali, że prezydent i premier będą toczyć w Brukseli boje o przepustki, krzesełka i talony na jedzenie. – Francuzi muszą przyjść nam z pomocą. Ale to prawdopodobne, bo Sarkozy wierzy, że zanim Francja zakończy prezydencję, Kaczyński podpisze traktat lizboński – uważa polityk PO.

Jeszcze po południu prezydent zapewniał, że na szczycie będzie siedział obok premiera.

Późnym wieczorem osoba na wysokim stanowisku w rządzie tak tłumaczyła nam decyzję o tym, że Kaczyński nie dostanie samolotu. –Rząd nie życzy sobie być reprezentowany przez opozycyjnego prezydenta.

W sprawie wojny o Brukselę Polacy są podzieleni. 41 proc. ankietowanych w sondażu „Rz” uważa, że wspólny wyjazd Tuska i Kaczyńskiego osłabi naszą delegację. Zdaniem 18 proc. ją wzmocni, a według 34 proc. nie będzie miał wpływu. 77 proc. twierdzi, że spór kompromituje Polskę w Europie. – Umacnia też negatywny stereotyp. Znów pokazujemy się jako kraj awanturniczy, w którym politycy nie mogą się porozumieć w najprostszych sprawach – komentuje socjolog Jacek Kucharczyk z Instytutu Spraw Publicznych. Większość respondentów winą za konflikt obarcza prezydenta. – W sporach premier – prezydent i PO – PiS Polacy z reguły przyznają rację rządowi. Premier może więc sobie pozwolić na starcie, a prezydent powinien go unikać – mówi politolog Jacek Kloczkowski z Ośrodka Myśli Politycznej w Krakowie.

Reklama
Reklama

[ramka][b]Paweł Olszewski - członek kierownictwa Klubu PO[/b]

Pan prezydent nie ma żadnych kompetencji, żeby w tym szczycie uczestniczyć i zabierać głos. Wymuszanie siłą swojej obecności jest kompromitacją. Sytuacja z samolotem jest także groteskowa. Nie było ani jednej wypowiedzi przedstawiciela Kancelarii Premiera o tym, że samolot będzie do dyspozycji prezydenta. Więc skąd teraz takie zaskoczenie? Mimo wszystko nie wyobrażam sobie sytuacji, w której głowa państwa w imię swoich małostkowych ambicji zaszkodzi poważnym negocjacjom, które będą się odbywać.

[i]—js[/i][/ramka]

[ramka]

[b]Joachim Brudziński - przewodniczący Zarządu Głównego PiS[/b]

Prezydent jest najwyższym przedstawicielem Polski i to, w jaki sposób premier, czyli czwarta osoba w państwie się do niego odnosi, jest skandaliczne. Donald Tusk musi pamiętać, że Lech Kaczyński został na urząd wybrany w wyborach powszechnych i ma silny mandat, żeby go sprawować. Dlatego te wszystkie próby zablokowania wyjazdu prezydenta na szczyt są żałosne. A to pilot się rozchorował, a to samolotu nie damy. Ta zabawa byłaby nawet śmieszna, gdyby nie fakt, iż wystawia na szwank autorytet RP na arenie międzynarodowej. Niech pan premier się opamięta.

Reklama
Reklama

[i]—js[/i][/ramka]

[ramka][b]Grzegorz Napieralski - przewodniczący SLD[/b]

To kompromitacja polskiej polityki zagranicznej i polityków, którzy za nią odpowiadają. To już nie jest zwykła kłótnia polityków, to jest głęboki kryzys władzy w kraju. Po tym, co się wczoraj wydarzyło, nie wyobrażam sobie dalszej współpracy premiera i prezydenta. Donald Tusk zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie. Może jeszcze niech zabierze prezydentowi paszport i rządowy samochód. Przecież to niepoważne. Polacy zobaczyli, że premier niczym nie różni się od prezydenta. Jedynym wyjściem z tego kryzysu jest odsunięcie prawicy od władzy w Polsce.

[i]—js[/i][/ramka]

[ramka][b]Kaczyński wywołuje awantury[/b]

Reklama
Reklama

„Polski prezydent znów wywołał zamieszanie w Unii. Tym razem chce jechać do Brukseli mimo sprzeciwu premiera Donalda Tuska” – pisze francuska agencja prasowa AFP. Jej zdaniem polska konstytucja przyznaje rządowi prerogatywę do prowadzenia polityki zagranicznej. – Lech Kaczyński chce udowodnić, że centrum władzy znajduje się w Pałacu Prezydenckim – ocenia AFP. „Bliźniak wywołał awanturę w polskim rządzie” – pisze także szwajcarski dziennik „Baseler Zeitung”. Zdaniem gazety Kaczyński ignoruje protesty rządu i upiera się przy swoim, szkodząc interesom Polski. Według brytyjskiego dziennika „The Daily Telegraph” prezydent rozciąga swój konstytucyjny mandat do granic możliwości. „Gorący spór w sprawie polityki zagranicznej unicestwi starania Polski o spójny głos w ramach UE” – pisze dziennik.

[i]—ryb[/i][/ramka]

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama