Za usunięciem Dorna głosowało 34 członków zarządu, dwie osoby wstrzymały się, a poseł Tomasz Dudziński był przeciw, - dowiedziała się nieoficjalnie TVN24. Zbigniew Ziobro i Marek Suski nie wzięli udziału w głosowaniu.
Wychodząc na spotkanie do warszawskiej siedziby PiS, Dorn nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Spotkał się z nimi dopiero na konferencji prasowej - Zarzuty były dwa: chodziło o moją wypowiedź na temat "susłoizacji" partii i "dworu eunuchów w PiS", próbowałem je obronić powołując się na ostatnie zmiany w funkcjonowaniu partii, ale w polemikę ze mną wdał się prezes Kaczyński - relacjonował Dorn. Zapewnił, że chciał zmienić PiS i woli do niej wrócić niż zakładać nową partię.
Dorn skarżył się, że zarząd PiS nie zgodził się na głosowanie tajne - Jestem przekonany, że wtedy pozostałbym w partii, albo stosunek głosów byłby inny - przekonywał.
- Jako poseł niezrzeszony będę głosował razem z klubem - twierdzi Dorn.
[srodtytul]Brudziński: posiedzenie było spokojne[/srodtytul]