Reklama
Rozwiń
Reklama

Co ma europoseł w domu i kieszeni

Majątki eurodeputowanych: Wśród najbogatszych są Róża Thun i Lena Kolarska-Bobińska z PO. Nie dorobił się Jerzy Buzek

Publikacja: 28.07.2009 23:22

Ryszard Czarnecki (PiS) ma pięć mieszkań: cztery z nich wycenił na 800 tys. zł, piąte, 120-metrowe w

Ryszard Czarnecki (PiS) ma pięć mieszkań: cztery z nich wycenił na 800 tys. zł, piąte, 120-metrowe w Brukseli, kupił na kredyt, który dopiero zaczyna spłacać

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

- Pierwszy raz podsumowałam swój majątek i jestem zadowolona ze stanu posiadania – mówi prof. Kolarska-Bobińska, która złożyła w Sejmie pierwsze w życiu oświadczenie majątkowe.

Była dyrektor fundacji Instytutu Spraw Publicznych ma dom o wartości ponad 800 tys. zł, 82-metrowe mieszkanie warte 290 tys. zł i dwie działki rekreacyjne. Jako dyrektor Instytutu od stycznia do czerwca tego roku zarobiła 144 tys. zł, jako członek rady nadzorczej Polskiej Agencji Inwestycji Zagranicznych – prawie 16 tys. zł. Otrzymuje też honoraria autorskie (12 tys. zł) i emeryturę (17 tys. zł). Do dochodów zaliczyła także 15 tys. zł wynagrodzenia profesora w Collegium Civitas.

- Jak widać, do polityki nie poszłam dla pieniędzy. To była ciekawość, czy się sprawdzę na innym polu. Już widzę, że nie jest łatwo – śmieje się prof. Kolarska-Bobińska.

[link=http://www.rp.pl/artykul/16,341042_Imponujace_majatki_nowych_europoslow_.html]"Rz" ujawniła[/link] w wydaniu online majątki 14 europosłów, głównie debiutantów. Z ich oświadczeń majątkowych wynika, że najchętniej inwestują w nieruchomości.

Tak robi Róża Thun (PO) z Krakowa, do niedawna dyrektor przedstawicielstwa Komisji Europejskiej, która majątkiem może konkurować z Ryszardem Czarneckim, europosłem PiS, jednym z bogatszych polskich polityków w europarlamencie.

Reklama
Reklama

Thun ma ponad 300-metrowy segment wart milion złotych, 100-metrowe mieszkanie warte prawie 900 tys. zł i 160-metrowe o wartości 800 tys. zł. Jest też posiadaczką dwóch gruntów rolnych. Jako dyrektor przedstawicielstwa Komisji zarobiła w tym roku prawie 80 tys. zł. Dr Marek Migalski (PiS), politolog, za pieniądze z pracy naukowej dla trzech uczelni kupił dom wart pół miliona złotych. – Kilka lat oszczędzałem, ale na szczęście, nie musiałem brać kredytu – mówi. Ma też kawalerkę i grunt rolny wart 20 tys. zł. Zarobił w tym roku 72 tys. zł. Jacek Kurski (PiS), który do Brukseli przeniósł się z Wiejskiej, do poselskiej pensji dorobił w tym roku jako scenarzysta i reżyser spotów dla PiS. Otrzymał 41 tys. zł za prawa autorskie. – Musi pani przyznać, że pomysł z Anną Cugier-Kotką (aktorką, która w poprzedniej kampanii grała w spocie PO – red.) był niezły. Normalnie za takie coś bierze się na rynku 100 – 300 tys. zł – zaznacza Kurski.

Przy nowicjuszach w PE skromnie wypadają eurodeputowani z dłuższym stażem: prof. Jerzy Buzek i dr Jan Olbrycht (obaj z PO). Były premier, który został szefem europarlamentu, ma co prawda ok. 190 tys. zł oszczędności, ale tylko dwa małe mieszkania, które w sumie wycenił na 75 tys. zł (podkreśla też, że jedno należy do żony). Jan Olbrycht (były marszałek województwa śląskiego, uznany w 2007 r. za najlepszego europosła) ma dwa mieszkania spółdzielcze i skromne oszczędności: 15 tys. zł i 5 tys. euro. – Bo ja politykę pojmuję jak służbę – tłumaczy.

Na potrzeby oświadczeń majątkowych posłowie wyceniają nieruchomości dowolnie, np. na podstawie nieaktualnych cen. Ma to zmienić nowe prawo antykorupcyjne, które przygotowuje minister Julia Pitera.

- Pierwszy raz podsumowałam swój majątek i jestem zadowolona ze stanu posiadania – mówi prof. Kolarska-Bobińska, która złożyła w Sejmie pierwsze w życiu oświadczenie majątkowe.

Była dyrektor fundacji Instytutu Spraw Publicznych ma dom o wartości ponad 800 tys. zł, 82-metrowe mieszkanie warte 290 tys. zł i dwie działki rekreacyjne. Jako dyrektor Instytutu od stycznia do czerwca tego roku zarobiła 144 tys. zł, jako członek rady nadzorczej Polskiej Agencji Inwestycji Zagranicznych – prawie 16 tys. zł. Otrzymuje też honoraria autorskie (12 tys. zł) i emeryturę (17 tys. zł). Do dochodów zaliczyła także 15 tys. zł wynagrodzenia profesora w Collegium Civitas.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Polityka
Tusk: Prezydent zablokował promocję oficerów wywiadu. Nawrocki: Premier kłamie
Polityka
Sejm podjął decyzję ws. zatrzymania i tymczasowego aresztowania Zbigniewa Ziobry
Polityka
Jest komentarz Zbigniewa Ziobry po decyzji Sejmu. „Wyszła na jaw ustawka”
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Polityka
Dziewięciu posłów PiS nie zagłosowało ws. aresztu Zbigniewa Ziobry
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama