Dzisiaj do działaczy Prawa i Sprawiedliwość na Pomorzu dotarła informacja, że struktury partii w tym regionie przestają istnieć. - Rozwiązano Zarząd Okręgowy i Zarządy terenowe, ale dotychczasowi członkowie PiS nadal pozostają oczywiście członkami partii - tłumaczy Krzysztof Sobolewski, sekretarz Rady Politycznej PiS.
Jak ustaliła "Rzeczpospolita" taką decyzję podjął Komitet Polityczny PiS. Na jego czele stoi prezes partii Jarosław Kaczyński. Zdaniem naszych informatorów z kręgu władz PiS to sam prezes na posiedzeniu Komitetu opowiadał się za takim rozwiązaniem.
- Mogę tylko potwierdzić, że rzeczywiście struktury PiS na Pomorzu zostały rozwiązane. Nie jestem członkiem Komitetu Politycznego nie znam więc uzasadnienia tej decyzji - ucina poseł Andrzej Jaworski, poseł PiS z Gdańska. - Przed wyborami struktury mają zostać utworzone od nowa
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita" od ponownej budowy PiS na Pomorzu odsunięto medialne gwiazdy partii w tym regionie: eurodeputowanych: Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego. Pełnomocnikiem odpowiedzialnym za budowę pomorskich struktur PiS przed wyborami samorządowymi została natomiast Hanna Foltyn-Kubicka.
- Przedwyborcza weryfikacja wykazała, że struktury PiS na Pomorzu praktycznie nie istnieją. W niektórych miastach np. w Malborku do PiS, którym kieruje Tadziu Cymanski realnie należało 6 osób, reszta to były martwe dusze - mówi "Rz" członek władz PiS.