Reklama

Rostowski podlicza prezesa PiS

Minister: plan PiS zmieni nas w drugą Grecję. Eksperci: nie wyrzucać wszystkich pomysłów Kaczyńskiego

Publikacja: 07.09.2012 01:01

Spór PO z PiS przeniósł się na pole budżetowej arytmetyki.

Minister finansów Jacek Rostowski przedstawił wyliczenia, z których wynika, że wprowadzenie w życie gospodarczych propozycji Jarosława Kaczyńskiego kosztowałoby budżet państwa w 2013 r. 54,5 mld zł netto. – Te propozycje to klasyczna piramida finansowa nie do utrzymania nawet w średnim okresie – mówił Rostowski podczas konferencji prasowej.

Z wyliczeń ministra wynika, że zaproponowana przez PiS ulga na dzieci to koszt dla budżetu w wysokości 10,9 mld zł, ulga inwestycyjna – 13,2 mld zł. Uwzględnienie kosztów uzyskania przychodu w podatku dochodowym kosztowałoby 1,1 mld zł, obniżenie składki rentowej – 7,7 mld zł, a zwolnienie z PIT  emerytów – 13,9 mld zł – podał Rostowski. Pozostałe pomysły PiS miałyby kosztować 15,8 mld. Zaproponowany przez PiS podatek obrotowy, który płaciłyby sklepy wielkopowierzchniowe i banki, dałby wpływy do budżetu w wysokości 8 mld zł.

W ocenie Rostowskiego zaproponowane przez PiS rozwiązania byłyby katastrofalne dla finansów – w 2014 r. doszłoby do przekroczenia drugiego progu ostrożnościowego (55 proc. PKB), a w 2015 r. „progu konstytucyjnego" (60 proc.).

Zdaniem ministra niebezpieczna jest zapowiedź wycofania się z podwyższenia wieku emerytalnego. Dlaczego? – Łączny dług polskiego państwa do PKB w 2040 roku stanowiłby 206 proc. PKB, czyli o jedną trzecią więcej niż dzisiaj w Grecji – podał Rostowski. Same wydatki na emerytury kosztowałyby wówczas 49 proc. PKB z 2040 roku.

Reklama
Reklama

Czy wyliczenia ministerstwa są „rzetelne i konserwatywne" tak jak to deklarował Rostowski? Według szacunków „Rz" Rostowski mocno zawyżył koszty zwolnienia emerytów z PIT. Ten pomysł może kosztować maksimum 4, a nie 14 mld zł. Trudno też oszacować, na jakiej podstawie wyliczono pozycję „inne" na niemal 16 mld złotych.

Jak eksperci oceniają wyliczenia Rostowskiego? – To zależy, na jakich założeniach oparło się ministerstwo. Jeśli nie zostały uwzględnione żadne limity i ograniczenia, to rzeczywiście kwoty te mogą być prawdziwe – mówi Ryszard Petru, partner w PwC i dodaje, że on sam, mając tak mało danych, nie pokusiłby się o żadne szacunki.

– Trudno mi powiedzieć, czy wyliczenia ministra Rostowskiego są poprawne. Wiem jednak, że te propozycje, które przedstawił Kaczyński, są tak bardzo śmiałe, że aż niemożliwe do zrealizowania – mówi Maciej Bukowski, szef Instytutu Badań Strukturalnych.

Mimo wysokich kosztów dla budżetu ekonomiści nie odrzucają wszystkich pomysłów Kaczyńskiego. – W programie PiS jest wiele niezłych propozycji i powinno się zacząć o nich rozmawiać – mówi Robert Gwiazdowski z Centrum im. Smitha. Eksperci chwalą np. zaproponowaną ulgę inwestycyjną czy propozycję obniżenia składki rentowej, bo to mogłoby pobudzić gospodarkę i zahamować rosnące bezrobocie. – Ale aby to przyniosło spodziewane rezultaty, koszty pracy powinny pójść w dół więcej niż 2 pkt proc. – tłumaczy Gwiazdowski.

Z krytyką spotyka się propozycja reformy emerytalnej. – Chociaż nie byłem zwolennikiem podwyższenia wieku emerytalnego, uważam, że dziś nie da się już wrócić do starego systemu emerytalnego – mówi Ryszard Bugaj, ekonomista PAN. Chwali propozycję dotyczącą składki OFE. – Rząd zabrał Polakom większość pieniędzy z II filaru, Kaczyński pozwala im wybrać, czy chcą mieć emeryturę z OFE, czy nie – tłumaczy Bugaj. Uważa, że jeśli ta propozycja weszłaby w życie, powinno się podnieść składkę do OFE.

Wiceprezes PiS Beata Szydło tłumaczyła, że program zakłada działania prorozwojowe i jest rozłożony w czasie. W pierwszym roku pomysły PiS mają, według wyliczeń partii, kosztować 13,5 mld zł. Dochody mają wzrosnąć o   11 mld zł.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama