Borykające się z problemami finansowymi gminy szukają oszczędności. W wielu z nich pod nóż idą wynagrodzenia.
Krzysztof Tucholski, radny Płońska na Mazowszu, domaga się, by obcięto pensję burmistrzowi Andrzejowi Pietrasikowi. Jego zdaniem gospodarz miasta zamiast dotychczasowych 12 tys. zł brutto powinien zarabiać 8,5 tys. zł.
- Ten pomysł to hucpa polityczna. Zgłasza go człowiek, który jest moim politycznym oponentem. Był kontrkandydatem w ostatnich wyborach - mówi „Rz” burmistrz Pietrasik. Dodaje, że miasto osiąga bardzo dobre wyniki. - Zajęło 39. miejsce w samorządowym rankingu „Rz” w kategorii gminy miejskie i miejsko-wiejskie, a szóste w kategorii gminy innowacyjne - przypomina.
Jemu obniżono pensję już w poprzedniej kadencji. Pięć lat temu ścięto ją do 7320 zł brutto. Po wyborach w 2010 roku wynagrodzenie ponownie wzrosło.
Najbliższa sesja rady Płońska odbędzie się w czwartek. Jeszcze nie wiadomo, czy już wtedy obniżką pensji burmistrza zajmą się radni.