Sąd za rządy PiS. Próba nr 2

PO ponownie złożyła wnioski o Trybunał Stanu dla Ziobry i Kaczyńskiego – dowiedziała się „Rz”

Publikacja: 27.03.2013 01:56

Polityka

Polityka

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Na biurku marszałek Sejmu Ewy Kopacz znalazły się kilka dni temu dwa nowe wnioski o rozliczenie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry za ich rządy w latach 2005–2007. To drugie podejście Platformy do postawienia obu liderów dzisiejszej opozycji przed Trybunałem Stanu.

Jak w komisji śledczej

Pierwsze wnioski Klub Parlamentarny PO skierował do Sejmu pod koniec minionego roku. Poparły go też Ruch Palikota oraz SLD. To naturalne – reprezentant lewicy Ryszard Kalisz jako szef komisji śledczej badającej okoliczności śmierci Barbary Blidy domagał się osądzenia obu polityków jeszcze w minionej kadencji.

Tyle że w samej Platformie wnioski o rozliczenie IV RP  pięć lat po jej upadku budzą kontrowersje. Poparło je niespełna 90 z 206 posłów PO. Swoich podpisów nie złożyli choćby minister sprawiedliwości Jarosław Gowin ani jego poprzednik Krzysztof Kwiatkowski.

Andrzej Halicki (PO) chciałby przesłuchać obu polityków jeszcze przed wakacjami

Mieli nosa, bo wnioski zmiażdżyli sejmowi eksperci. Nie rozpoczęto nad nimi żadnych merytorycznych prac. W rozmowie z „Rz" reprezentujący w tej sprawie Klub Platformy poseł Jerzy Kozdroń przyznał, że wnioski były źle napisane. Nie zawierały m.in. określenia zarzutów, terminów i miejsca popełniania przestępstw, nie było w nich wykazu świadków ani listy dowodów.

PO szuka tematu zastępczego? Ponownie chce postawić Ziobrę i Kaczyńskiego przed Trybunałem Stanu

– Wniosek powinien przypominać akt oskarżenia, jaki pisze prokuratura dla sądu. A tak nie było – mówi Kozdroń.

– To chyba pana wina, skoro reprezentuje pan Platformę w tej sprawie – zauważamy.

– Nie ja pisałem ten wniosek.

– A kto?

– Nasze biuro prawne. Ja po prostu zostałem wyznaczony przez klub do tej sprawy, bo jako jedyny mam przygotowanie zawodowe – tłumaczy Kozdroń, który był w przeszłości sędzią.

Platforma miała dwa tygodnie na poprawienie wniosków, inaczej trafiłyby one do kosza. Według ustaleń „Rz" wnioski zostały poprawione na czas.

Jeśli marszałek Kopacz skieruje je do dalszych prac, trafią do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. To znaczący sejmowy organ, pełen kluczowych polityków. Od zdeklarowanych wrogów IV RP z Januszem Palikotem i Leszkiem Millerem na czele po apologetów Kaczyńskiego i Ziobry, takich jak Arkadiusz Mularczyk czy Krystyna Pawłowicz. To wróży jatkę podczas obrad.

Szef komisji Andrzej Halicki (PO) mówi „Rz", że chciałby rozpocząć przesłuchania Kaczyńskiego i Ziobry jeszcze przed wakacjami. – Jeśli dostaniemy wnioski, to w pierwszej kolejności zwrócimy się do obu panów o pisemne ustosunkowanie się do nich. Będą mieli na to miesiąc. Potem ruszą przesłuchania – mówi nam Halicki.

Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej będzie zatem nieco przypominać komisję śledczą. Oczywiście – pod warunkiem, że w ogóle zacznie prace nad wnioskami dotyczącymi liderów PiS i Solidarnej Polski. Według naszych informacji w Platformie wciąż żywe są obawy, że wnioski ponownie zakwestionują eksperci.

– Czy po poprawkach wnioski spełniają wszelkie wymogi formalne? – pytamy Kozdronia. Typowany na przyszłego oskarżyciela w procesie przed Trybunałem poseł uchyla się od odpowiedzi: – Zdecydują ekspertyzy prawników, które zamówi marszałek Ewa Kopacz.

W Platformie wciąż spora grupa posłów jest sceptyczna w sprawie sądzenia Kaczyńskiego i Ziobry. Do postawienia ich przed Trybunałem prą głównie ludzie Grzegorza Schetyny, tacy jak Halicki.

Kto z PSL się przyłączy

Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Sejm po zakończeniu prac komisji. Jednak nawet gdyby cała PO wspierana przez obie lewicowe partie zagłosowała za osądzeniem polityków opozycji, to i tak zdecyduje postawa PSL.

Platforma, SLD i partia Palikota mają razem 273 głosy, a do postawienia liderów prawicy przed Trybunałem potrzeba trzech głosów więcej.

Nie da się wykluczyć, że wśród ludowców znajdą się zwolennicy rozprawy z Kaczyńskim i Ziobrą. Choć lider PSL Janusz Piechociński odżegnuje się od wniosków przygotowanych przez Platformę, to ich gorącymi zwolennikami są m.in. były szef sejmowego klubu ludowców Stanisław Żelichowski i obecny Jan Bury. - Nie wykluczam poparcia takich wniosków - mówi nam ten ostatni.

Na biurku marszałek Sejmu Ewy Kopacz znalazły się kilka dni temu dwa nowe wnioski o rozliczenie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry za ich rządy w latach 2005–2007. To drugie podejście Platformy do postawienia obu liderów dzisiejszej opozycji przed Trybunałem Stanu.

Jak w komisji śledczej

Pozostało 93% artykułu
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich