Gowin liczy szable. Stworzył nowy zespół parlamentarny

W Sejmie powstał nowy zespoł parlamentarny. Stworzył go Jarosław Gowin, a celem prac jest kontynuowanie prac zapoczątkowanych przez niego jeszcze jako minister sprawiedlwości

Aktualizacja: 21.06.2013 13:11 Publikacja: 21.06.2013 11:58

Jarosław Gowin

Jarosław Gowin

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Zespół Dobrych Zmian, bo tak nazywa się powstała w Sejmie grupa, liczy 20 posłów. Pracom przewodniczy Gowin, a w kierownictwie znaleźli się jeszcze Mirosław Pluta z PO oraz Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski z PSL. Zespół tworzą w większości posłowie koalicji rządowej, z wyjątkiem posła Jarosława Jagiełło, który nie zasiada w żadnym klubie ani kole parlamentarnym, ale wybrany został z listy PiS.

Oficjalnie zespół powstał, by kontynuować część prac legislacyjnych zainicjowanych w czasie pracy Jarosława Gowina w Ministerstwie Sprawiedliwości, a także działać na rzecz zwiększania partycypacji obywateli w życiu publicznych, ułatwień dla przedsiębiorców i tworzenia regulacji prawnych przyjaznych rodzinie.

To jednak kolejny znak, że Gowin nie ma zamiaru zasypiać gruszek w popiele i konsekwentnie buduje swoją pozycję w mediach, partii i społeczeństwie. Swoją autonomię podkreślał już w trakcie sprawowania urzędu ministra sprawiedliwości, kiedy to wielokrotnie swoimi wypowiedziami sprawiał problemy PO i premierowi Donaldowi Tuskowi. Jedna z nich - o polskich embrionach wykorzystywanych do eksperymentów przez niemieckich lekarzy - przelała czarę goryczy i poseł z Krakowa musiał się pożegnać ze stanowiskiem.

Dymisja nie stłumiła jego entuzjazmu, wręcz przeciwnie. Gowin wielokrotnie powtarzał, że jako minister nie wystartuje w wyborach na szefa Platformy przeciwko swojemu premierowi. Nie wykluczał jednak startu w przypadku, gdyby ministrem być przestał.

Stworzenie zespołu parlamentarnego to kolejne, po stworzeniu ankiety zbieżności poglądowej, działanie, dzięki któremu Gowin może przekonać się o swoim poparciu. Ankieta okazała się sukcesem - na 21 pytań na stronie JakaPlatforma.org w ciągu kilkunastu godzin odpowiedziało ponad 25 tys. osób. Były minister nie ukrywał wtedy, że jeszcze bardziej skłania go to do startu przeciwko Tuskowi. - Zainteresowanie moją akcją to argument przemawiający za startem na szefa PO - mówił wtedy "Rz".

Powołanie Zespołu Dobrych Zmian również może okazać się strzałem w dziesiątkę. Wśród dwudziestu posłów, którzy już się do niego zapisali jest m.in. były premier Waldemar Pawlak, były minister rolnictwa Marek Sawicki, były minister środowiska Stanisław Żelichowski, wiceminister obrony Czesław Mroczek czy tak rozpoznawalni konserwatyści jak Jacek Żalek i John Godson. A to pewnie nie koniec - z zespołem łączony jest m.in. były poseł PiS Przemysław Wipler, który wspierał Gowina w pracach nad ustawami deregulacyjnymi. Lider Republikanów już zapowiedział, że chętnie włączy się w prace zespołu. - Cele tego zespołu, to czym ma się zajmować jest zgodne z tym, czym zajmują się Republikanie - powiedział Wipler. - Myślę, że będziemy mieli dużo wspólnych spraw do zrobienia - zapewnił.

Zdziwienie może budzić tylko tak szeroka reprezentacja PSL, który m.in. kategorycznie sprzeciwia się likwidacji finansowania partii politycznych z budżetu państwa i robi wszystko, by cofnąć jedną ze sztandarowych reform Gowina, czyli reformę sądownictwa. Poseł Eugeniusz Kłopotek zapewnia jednak, że współpraca jest możliwa. - Będziemy starali się współpracować i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Te dwie kwestie nie będą przedmiotem prac zespołu. Oczywiście, co jakiś czas może dochodzić do jakichś różnic zdań między kierownictwami PO i PSL, ale proszę zobaczyć, jaką mamy reprezentację w tym zespole. Na pewno będziemy starali się współpracować - mówi rp.pl Kłopotek.

Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki w drugiej turze wyborów
Polityka
AP o wyborach w Polsce: Nawrocki poradził sobie lepiej, niż się spodziewano
Polityka
Reuters o wyborach w Polsce: Wynik daje wiatr w żagle Karolowi Nawrockiemu
Polityka
Prof. Antoni Dudek wskazał największe zaskoczenie wyborów. „To będzie miało długofalowe konsekwencje”
Polityka
Znamy wyniki sondażu late poll. Różnica między Trzaskowskim a Nawrockim to mniej niż dwa punkty