Senatorowie lubią zatrudniać na umowach cywilnoprawnych

Nawet jedna piąta składu izby refleksji, w tym jej marszałek, ma w swoich biurach znaczący udział umów cywilnoprawnych. Niektórzy zatrudniają tylko tak. I przekonują, że prawa nie łamią.

Aktualizacja: 10.09.2020 10:29 Publikacja: 09.09.2020 18:34

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zatrudnia na umowy zlecenia

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zatrudnia na umowy zlecenia

Foto: Rzeczpospolita/ Jerzy Dudek

Obecna X kadencja Senatu rozpoczęła się 12 listopada 2019 roku. Od tego dnia do końca grudnia marszałek Senatu Tomasz Grodzki z Koalicji Obywatelskiej wydał na pracowników w swoim biurze senatorskim 15,2 tys. zł. Jednak tylko mniej niż połowa tej kwoty poszła na wynagrodzenia. Aż 8,4 tys. wydał na umowy zlecenia i umowy o dzieło.

Marszałek nie jest wyjątkiem. W odróżnieniu od posłów, którzy zrobią to dopiero w przyszłym roku, senatorowie złożyli już sprawozdania z wydatków swoich biur w 2019 roku. Wynika z nich, że wśród nich dużą popularnością cieszą się umowy cywilnoprawne, zwane przez krytyków pogardliwie śmieciówkami.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Trwa głosowanie w I turze
Polityka
Konferencja PKW. Sylwester Marciniak podał dane z godziny 12.00
Polityka
PKW: Jest bardzo spokojnie. Głosowanie rozpoczęte bez incydentów
Polityka
Kampania w cieniu wojny na Wschodzie
Polityka
Dyrektor NASK: Afera z reklamami atakującymi konkurentów Rafała Trzaskowskiego to może być prowokacja