Wicepremier i minister gospodarki był gościem TVP1.

Piechociński nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy zapowiedzi Tuska, o zaproponowaniu na listopadowym półmetku kadencji nowych kierunków polityki rządu, były celowym odwróceniem uwagi od warszawskich problemów Platformy.

Zdaniem lidera PSL kłopot rządu nie polega tylko na personaliach, ale i na komunikacji wewnątrz rządu. - Jak znam kalendarz polityczny, to wydaje mi się, że o tych zmianach będziemy mówić na koniec stycznia przyszłego roku – powiedział. – W grudniu mamy nie tylko Mikołajki i Barbórkę, później Boże Narodzenie i Nowy Rok. Pamiętajmy, że równolegle toczą się prace nad budżetem państwa - dodał.

Zmiany czekają również ministrów, których wyznaczył PSL. Piechociński zapowiedział przewietrzenie swoich resortów, ale nie wymienił żadnych nazwisk. – Jak przyjdzie czas, o personaliach poinformuję w „Polityce przy kawie" – stwierdził w porannym programie TVP1.