Polityk Sojuszu o nowym pomyśle partii mówił w radiu TOK FM. To kolejna, obok idei przywrócenia 49 województw, propozycja przedstawiona w ostatnim czasie przez SLD. Według Czarzastego, budowa okręgów przemysłowych dałaby impuls do rozwoju regionów poza wielkimi metropoliami, rozwiązałby też problem wysokiego bezrobocia.

- Trzeba po prostu myśleć, jak ludziom dać pracę. Proponujemy, żeby zrobić trzy Centralne Okręgi Przemysłowe, jak przed wojną. Pamiętam z historii, że to dało dobre efekty. To dobry pomysł, żeby z Warszawy widzieć nie tylko 4-5 miast w Polsce, ale dostrzec resztę - mówił Czarzasty. Szef mazowieckiego Sojuszu przyznał, że budowa "będzie sporo kosztować", ale zapewnił, że wie, skąd wziąć pieniądze na rozbudowę przemysłu.

- Spójrzmy, że polska administracja kosztowała w 2005 r. 5 mld zł, a w budżecie na 2014 rok zapisano już 12,7 mld zł. Poza oszczędnościami w administracji, doszłoby jeszcze 30 miliardów z giełdy, z podatku od transakcji finansowych. Uruchomienie 10 miliardów z Funduszu Pracy też byłoby dobrym pomysłem - powiedział polityk.

Podobne pomysł - na budowę przemysłu z udziałem państwa, zgłaszali wcześniej inni politycy: PiS chciał, by państwo prowadziło "aktywną polityki przemysłową", zaś budowy fabryk domagał się w zeszłym roku Janusz Palikot.