Zakup myśliwców ma wielu przeciwników, którzy twierdzą, że neutralne państwo nie może sobie pozwolić na kosztowny zakup, ani nie powinno go rozważać ponieważ myśliwce nie są potrzebne do obrony terytorium chronionego przez Alpy, nad którym nowoczesny myśliwiec przeleci w ciągu 10 minut.
Przeciwnicy zakupu myśliwców zwracają uwagę, że myśliwców nie mają np. Irlandia, Malta czy Luksemburg a wydatek 6,6 mld dolarów na ich zakup przez Szwajcarię byłby marnotrawieniem środków.
- Kto jest naszym wrogiem? Kto zaatakuje małe, neutralne państwo otoczone przez państwa NATO? - pyta Priska Seiler Graf, parlamentarzystka Socjaldemokratów. - To absurd - dodaje.
Jeśli Szwajcarzy w referendum zdecydują, że kraj powinien zakupić myśliwce, wówczas rząd dokona wyboru modelu myśliwca: w grę wchodzi Eurofighter, F/A-18 Super Hornet lub F-35.
Nowe myśliwce miałyby zastąpić starzejącą się flotę 30 myśliwców F/A-18 Hornets, które wyjdą ze służby w 2030 roku.