Platforma Obywatelska wyemitowała spot przed wyborami samorządowymi, którego główną bohaterką jest Ewa Kopacz. Na nagraniu premier zamyka drzwi sali, w której trwa kłótnia między lokalnymi politykami.
"Wy nie macie moralnego prawa rządzić. - A kto nazwał most nazwiskiem zdrajcy? - Wy jesteście o trzy poziomy niżej. - Wy potraficie tylko zdejmować krzyże i błaznować" - przekrzykują się politycy.
Zdanie dotyczące krzyża w połączeniu z komentarzem Ewy Kopacz spotkało się z oburzeniem posłanki PiS Anny Sobeckiej. Premier mówi w nagraniu: "Chcę, żeby samorządowcy nie zajmowali się bzdurami, ale rozwiązywali wasze problemy."
Zdaniem Sobeckiej spot jest "żenujący" - Dla celów propagandowych został w nim wykorzystany krzyż, który jest nie tylko świętym znakiem męki i śmierci Chrystusa dla chrześcijan, ale również ogólnoludzkim symbolem godności człowieka i powszechnie akceptowanych wartości uniwersalnych - napisała posłanka w liście do Ewy Kopacz.
Zdaniem posłanki użycie krzyża przez panią premier było "wielkim nietaktem i zniewagą dla majestatu Rzeczypospolitej Polskiej". Spot "trywializuje postawy skierowane wobec świętego symbolu"