Korwin-Mikke protestuje w europarlamencie

Janusz Korwin-Mikke znów przykuł uwagę europejskich mediów. Podczas minuty ciszy na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego, na ekranie swojego komputera napisał własne przesłanie

Aktualizacja: 13.01.2015 06:19 Publikacja: 12.01.2015 23:25

Korwin-Mikke protestuje w europarlamencie

Foto: rp.pl

Europosłowie, rozpoczynając w tym tygodniu sesję plenarną w Strasburgu, upamiętnili ofiary ataku na redakcję tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo". Wielu z nich trzymały kartki z napisem: "Je suis Charlie".

Tylko Korwin-Mikke z polskiego Kongresu Nowej Prawicy zdecydował się na inne przesłanie. Na ekranie swojego laptopa, który odwrócił w stronę mównicy, napisał po angielsku: "Nie jestem Charlie. Jestem za karą śmierci".

Odnotowały to europejskie media, m.in. serwis internetowy brytyjskiej BBC. Skupił się on jednak na słowach lidera  Partii Niepodległości Zjednoczonego Królestwa, który stwierdził, że odpowiedzią na islamski terroryzm powinna być odbudowa kultury judeo-chrześcijańskiej.

Skrytykował też (z czego jest znany na Wyspach, gdzie jego partia notuje szczyt popularności) masową imigrację. Nazwał ją "piątą kolumną, która żyje w naszych własnych krajach".

W podobnym tonie przemawiała równie popularna we Francji szefowa Frontu Narodowego Marine Le Pen. Zaatakowała polityków za pobłażliwość i ustępstwa wobec islamistów.- Czy nie polityka oszczędności zniszczyła naszą zdolność reagowania, rozbroiła nasze policje, służby wywiadowcze i wojsko - pytała.

O swojej akcji Korwin-Mikke szerzej pisze na Facebooku. Napisał tam, że domagał się, by PE minutą ciszy uczcił również pomordowane w Nigerii ofiary islamistycznego Boko Haram. Stwierdził, że użył słowa "Niggerians" (Nigeryjczycy), a nie "Negroes" (Murzyni), które wzbudziło kontrowersje podczas jego pierwszego wystąpienia w Strasburgu. Od tego czasu wzbudzał sensację jeszcze kilkukrotnie, np. śpiąc podczas obrad jednej z komisji.

Europosłowie, rozpoczynając w tym tygodniu sesję plenarną w Strasburgu, upamiętnili ofiary ataku na redakcję tygodnika satyrycznego "Charlie Hebdo". Wielu z nich trzymały kartki z napisem: "Je suis Charlie".

Tylko Korwin-Mikke z polskiego Kongresu Nowej Prawicy zdecydował się na inne przesłanie. Na ekranie swojego laptopa, który odwrócił w stronę mównicy, napisał po angielsku: "Nie jestem Charlie. Jestem za karą śmierci".

Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Tusk: TVN i Polsat dopisane do firm strategicznych, chronionych przed wrogim przejęciem
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Piechna-Więckiewicz: Ogłoszenie kandydata bądź kandydatki Lewicy odświeży atmosferę