Reklama

Węgry kontra Ukraina. Lawina wzajemnych pretensji

Napięcia między Kijowem a Budapesztem narastają. Lista wzajemnych oskarżeń i nieprzyjaznych gestów codziennie się wydłuża. Dokąd zmierza konflikt ukraińsko-węgierski?

Publikacja: 01.10.2025 10:03

Premier Węgier Viktor Orbán i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Premier Węgier Viktor Orbán i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski

Foto: PAP/EPA

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego między Kijowem a Budapesztem narasta napięcie?
  • W jaki sposób konflikty medialne wpływają na sytuację ukraińskich uchodźców przebywających na Węgrzech?
  • Jakie stanowisko zajmuje Budapeszt w sprawie przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej?
  • W jaki sposób propaganda rządowa wpływa na postrzeganie Ukrainy przez społeczeństwo węgierskie?

– Różnica polega na tym, że Ukraina blokuje propagandę rosyjską w tym czasie, gdy rząd Orbána blokuje dostęp Węgrów do dziennikarstwa opartego na faktach. Dla nich im dalej od prawdy, tym lepiej – tak rzecznik ukraińskiego MSZ, Heorhij Tychyj, komentował decyzję władz w Budapeszcie, które w poniedziałek zablokowały dostęp na terenie kraju do czołowych mediów ukraińskich. Na liście „zakazanych” znalazły się najpopularniejsze portale nad Dnieprem: Ukraińska Prawda, Europejska Prawda, NV, Obozrevatel, TSN czy nawet krytyczne wobec prezydenta Zełenskiego Hromadske.

W Budapeszcie tłumaczą zaś, że decyzja została podjęta w odpowiedzi na działania władz w Kijowie, które zablokowały kilka zagranicznych mediów, w tym dwa węgierskie portale, które – zdaniem Ukraińców – regularnie szerzyły rosyjską propagandę.

Węgierski MSZ: prezydent Wołodymyr Zełenski traci rozum. Kijów ostro odpowiedział

Większość zablokowanych przez rząd Viktora Orbána portali ma angielskojęzyczną wersję i teoretycznie może docierać do Węgrów. Decyzja Budapesztu uderza przede wszystkim w przebywających tam ukraińskich uchodźców, których liczebność na Węgrzech na początku roku oszacowano na 60–70 tys. ludzi (wynika to z danych Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców). W poszukiwaniu informacji w sieci natrafią zapewne na wiele rosyjskojęzycznych mediów, niekoniecznie niezależnych od Kremla.

W ostatnich tygodniach Budapeszt mnoży ciosy wymierzone w Ukraińców. Wiceszef węgierskiej dyplomacji, Levente Magyar, wygłosił wykład w Instytucie Nauk Politycznych w Paryżu, w trakcie którego stwierdził, że na rzecz pokoju Ukraina „musiałaby oddać jedną piątą swojego terytorium”. Przypominał, że po I wojnie światowej, na mocy traktatu w Trianon, Węgry straciły sporą część swojego terytorium na rzecz państw sąsiednich.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Węgierski minister słownie napadł na Ukrainę. Zareagowali internauci

– Węgry mogą handlować swoim terytorium lub suwerennością, jeśli zechcą. Ukraina tego nie robi i nie życzy sobie rad – błyskawicznie komentował rzecznik ukraińskiego MSZ.

Od kilku dni w sieci trwa prawdziwa wojna dyplomatyczna pomiędzy resortami Pétera Szijjártó i Andrija Sybiha. W piątek prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, zarzucił, że z kierunku Węgier w ukraińską przestrzeń powietrzną kilkakrotnie wtargnęły drony wywiadowcze. W odpowiedzi na to główny węgierski dyplomata stwierdził, że prezydent Zełenski „traci rozum z powodu swojej antywęgierskiej obsesji”. Spotkało się to z ostrą ripostą ukraińskiego MSZ.

„Zaczynamy dostrzegać wiele rzeczy, Peter, w tym hipokryzję i upadek moralny twojego rządu, jawne i tajne działania przeciwko Ukrainie i reszcie Europy, bycie pachołkiem Kremla” – napisał Sybiha na portalu X.

Viktor Orbán blokuje członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej. Czy Bruksela ominie weto Budapesztu?

Po ataku na rurociąg Przyjaźń rząd w Budapeszcie zakazał wjazdu dla dowódcy ukraińskich Sił Systemów Bezzałogowych, Roberta „Madziara” Browdiego. To urodzony w ukraińskim Użhorodzie etniczny Węgier. W odpowiedzi na to Kijów ostatnio zakazał wjazdu trzem oficerom wysokiej rangi armii węgierskiej.

Reklama
Reklama

– Spór węgiersko-ukraiński narasta od lat, ale w ostatnich miesiącach jest szczególnie widoczny. Węgry blokują kluczową kwestię dla Kijowa – otwarcie klastrów w ramach negocjacji akcesyjnych Ukrainy z UE. Od 2022 r. Budapeszt zajmuje odmienne stanowisko wobec wojny w Ukrainie niż większość państw UE i NATO i utrzymuje bardzo bliskie relacje z Rosją. Węgry są przeciwne pomocy militarnej dla Ukrainy – mówi „Rzeczpospolitej” Andrzej Sadecki, kierownik Zespołu Środkowoeuropejskiego OSW.

Czytaj więcej

Ukraina ostro odpowiada Węgrom: trzeba było różnicować źródła dostaw energii

– Wiosną przyszłego roku na Węgrzech odbędą się wybory parlamentarne i rząd mocno instrumentalizuje kwestię ukraińską do atakowania opozycji – Pétera Magyara, który wyrósł na dużego rywala Orbána. Fidesz stara się pokazać, że Magyar stoi po stronie Ukrainy i przekonuje, że w razie jego wygranej Węgry zostaną wciągnięte do wojny – dodaje.

Wiosną przyszłego roku na Węgrzech odbędą się wybory parlamentarne i rząd mocno instrumentalizuje kwestię ukraińską do atakowania opozycji – Pétera Magyara, który wyrósł na dużego rywala Orbána

Andrzej Sadecki, kierownik Zespołu Środkowoeuropejskiego OSW.

Nie wygląda na to, by Budapeszt zmienił zdanie w sprawie przystąpienia Ukrainy do UE. Ale Bruksela coraz intensywniej zaczyna szukać pomysłu na ominięcie węgierskiego weta. Z doniesień zachodnich mediów wynika, że pewne pomysły ma przewodniczący Rady Europejskiej, António Costa. Przedstawi je przywódcom UE podczas nieformalnego spotkania w Kopenhadze.

Chodzi o to, by w sprawie przynajmniej otwarcia klastrów akcesyjnych decydowała większość kwalifikowana. Obecnie wymagana jest jednomyślność wszystkich 27 państw UE na każdym etapie procesu akcesyjnego. Ostatecznie Kijów, po przejściu tej drogi, będzie i tak potrzebował poparcia wszystkich państw członkowskich. Ukraińcy liczą, że do tamtej pory dojdzie do zmiany rządu w Budapeszcie.

Reklama
Reklama

Ekspert OSW: nastawienie do Ukrainy na Węgrzech jest raczej negatywne

– To będą bardzo trudne wybory dla Orbána, bo po raz pierwszy od 15 lat może przegrać. Swoją kampanię opiera na „walce z wrogami zewnętrznymi”. Niestety próbuje wmawiać Węgrom, że Ukraina jest ich wrogiem i że próbuje wciągnąć ich w wojnę. Budapeszt dolewa benzyny do i tak płonących relacji pomiędzy naszymi krajami – mówi „Rzeczpospolitej” znany ukraiński politolog, Wołodymyr Fesenko.

– Sytuacja może się zmienić dopiero po wiosennych wyborach na Węgrzech. Gorzej, jeżeli utrzyma władzę. Wtedy na jego stosunek do członkostwa Ukrainy w UE wpłynąć będzie mógł już tylko prezydent USA, Donald Trump, jeżeli stawką będzie zakończenie wojny. Ale czy będzie chciał wywierać presję na Orbána? – dodaje Fesenko.

To będą bardzo trudne wybory dla Orbána, bo po raz pierwszy od 15 lat może przegrać

Wołodymyr Fesenko, czołowy ukraiński politolog

– Społeczeństwo węgierskie nie jest szczególnie prorosyjskie, ale w ostatnich latach propaganda rządowa – a władze na Węgrzech kontrolują większość mediów – rozpowszechniała narrację antyukraińską i winą za trwający konflikt bardziej obciążała Kijów. W konsekwencji, jak wynika z badań, nastawienie do Ukrainy na Węgrzech jest raczej negatywne i władze starają się te emocje podgrzewać – mówi Sadecki.

– Miłość Orbána do Moskwy zaczęła się od zależności energetycznej: ropa, gaz, elektrownie. Dzisiaj przyjaźń premiera Węgier z Rosją jest już czymś więcej. Tak głęboko zabrnął w tych relacjach i tak jednoznacznie postawił na stosunki z Moskwą, że to już raczej się nie zmieni – konkluduje.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Dlaczego między Kijowem a Budapesztem narasta napięcie?
  • W jaki sposób konflikty medialne wpływają na sytuację ukraińskich uchodźców przebywających na Węgrzech?
  • Jakie stanowisko zajmuje Budapeszt w sprawie przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej?
  • W jaki sposób propaganda rządowa wpływa na postrzeganie Ukrainy przez społeczeństwo węgierskie?
Pozostało jeszcze 95% artykułu

– Różnica polega na tym, że Ukraina blokuje propagandę rosyjską w tym czasie, gdy rząd Orbána blokuje dostęp Węgrów do dziennikarstwa opartego na faktach. Dla nich im dalej od prawdy, tym lepiej – tak rzecznik ukraińskiego MSZ, Heorhij Tychyj, komentował decyzję władz w Budapeszcie, które w poniedziałek zablokowały dostęp na terenie kraju do czołowych mediów ukraińskich. Na liście „zakazanych” znalazły się najpopularniejsze portale nad Dnieprem: Ukraińska Prawda, Europejska Prawda, NV, Obozrevatel, TSN czy nawet krytyczne wobec prezydenta Zełenskiego Hromadske.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Filibuster, czyli jak Partia Demokratyczna sparaliżowała administrację Donalda Trumpa
Polityka
USA: Administracja zawiesza działanie. Nie ma porozumienia ws. budżetu
Polityka
Trump krytykuje brzydkie okręty, Hegseth ogłasza „koniec z facetami w sukienkach”
Polityka
Mołdawski politolog: Jesteśmy nieszczęsnym dzieckiem Unii Europejskiej
Polityka
Były współpracownik posła AfD skazany. Był chińskim agentem
Polityka
Madagaskar: Pokolenie Zet obaliło rząd. Jest decyzja prezydenta
Polityka
USA: Od środy administrację Donalda Trumpa czeka paraliż?
Polityka
Wybory parlamentarne w Mołdawii. Sukces proeuropejskiej partii Mai Sandu. Komentarze Karola Nawrockiego i Donalda Tuska
Reklama
Reklama