Jacek Kurzępa komentował w Radiu Maryja wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich, w której 31,36 proc. głosów otrzymał Rafał Trzaskowski, a 29,54 proc. Karol Nawrocki. Kandydaci KO i PiS zmierzą się o prezydenturę w drugiej turze, która odbędzie się 1 czerwca.
– Jesteśmy oczywiście w sekwencji, w której wynik kandydata dr. Karola Nawrockiego jest zadowalający – mówił Kurzępa. – Kampania w pierwszej turze pokazała, że można być merytorycznym, że można do końca prowadzić kampanię z szacunkiem do kontrkandydatów, jednocześnie z wartkim mobilizowaniem swojego lektoratu. Pokazali to niemalże wszyscy kandydaci, prócz oczywiście kandydata KO, Rafała Trzaskowskiego – komentował poseł PiS w latach 2015-2019 i 2020-2023, obecnie radny Sejmiku Województwa Lubuskiego. Informacja o tym, że Kurzępa jest politykiem Prawa i Sprawiedliwości, w Radiu Maryja przy okazji rozmowy się nie pojawiła.
Jacek Kurzępa: W drugiej turze Karol Nawrocki powinien wygrać w cuglach
Zdaniem Kurzępy łączny wynik Nawrockiego, Sławomira Mentzena, Grzegorza Brauna i Marka Jakubiaka to „prognostyk dający dużą nadzieję na to, że w drugiej turze kandydat prawej sceny politycznej w cuglach powinien te wybory wygrać”. – Zatem rzeczywistość, którą my proponujemy, czyli merytoryczna, oparta przede wszystkim na konieczności mobilizacji w drugiej turze, w obliczu trzech najistotniejszych kryteriów wyboru, a mianowicie suwerenności politycznej Polski, jej bezpieczeństwa, ale również i rozwoju gospodarczego, powinna dawać nadzieję na znalezienie wspólnych płaszczyzn porozumienia w realizacji tych priorytetów z tymi ośrodkami politycznymi, które reprezentuje Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun, Marek Jakubiak i inne środowiska, które na prawej scenie politycznej mogą znajdować ze sobą porozumienie – mówił.
Czytaj więcej
Lider Konfederacji Sławomir Mentzen zareagował na słowa członka sztabu kandydata na prezydenta po...
Kurzępa wskazał na głos najmłodszych wyborów, pytając o świadomość w tej grupie „tego, że walka nie toczy się tylko dzisiaj, ale także o jutro, czyli o jej przyszłość”. – W jakiej Polsce to właśnie ta młodzież będzie żyć. Kontekst paktu migracyjnego jest tutaj niebywale ważny, bo jeśli dzisiaj wyborca ma 18 lat, a w najbliższym czasie mamy przyjąć 100 tys. niechcianych migrantów, to pytanie, komu będzie to sprawiać realny kłopot – czy ludziom w moim wieku, u progu emerytury, czy pokoleniu dzisiejszych 30-40-latków, czy właśnie tych dopiero wchodzących w życie 18-latków – ostrzegał Kurzępa. – Stawiam odważną tezę, że to młodzież zdecyduje o wygranej drugiej turze wyborów prezydenckich. Będzie to wybór wielkiej Polski albo wybór Polski skarlałej – podsumował socjolog i polityk PiS.