„Sławku, opanuj się”. Przemysław Czarnek odpowiada Sławomirowi Mentzenowi ws. Karola Nawrockiego

- Mówię do Sławomira Mentzena: Sławku, opanuj się - oświadczył poseł PiS Przemysław Czarnek, komentując na antenie radiowej Trójki wypowiedź kandydata Konfederacji na prezydenta dotyczącą Karola Nawrockiego. Zdaniem byłego ministra, lider Konfederacji „poczuł krew”.

Publikacja: 08.05.2025 11:50

Poseł PiS Przemysław Czarnek

Poseł PiS Przemysław Czarnek

Foto: PAP/Rafał Guz

zew

„Nawrocki zrobił rzecz całkowicie obrzydliwą. Przejął mieszkanie od starszej i schorowanej osoby, nie płacąc za nie. Do tego skłamał u notariusza, że zapłacił, zmusił też do kłamstwa sprzedającego mieszkanie. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak coś takiego może być akceptowalne dla kogoś z jakąkolwiek wrażliwością społeczną. Tymczasem cały PiS tego broni” - tak zaczyna się komentarz dotyczący sprawy mieszkania Karola Nawrockiego, który we wtorek w serwisie X zamieścił poseł Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta.

- Przede wszystkim są to słowa kłamliwe, nie wiem, czyje to słowa - powiedział w czwartek poseł PiS Przemysław Czarnek, któremu w Programie Trzecim Polskiego Radia przytoczono wypowiedź Mentzena, nie wskazując przy tym autora. Gdy prowadząca zdradziła, że chodzi o kandydata Konfederacji, były minister edukacji i nauki oświadczył: - Sławku, opanuj się, Sławku opanuj się, tak mogę powiedzieć tutaj w Trójce.

Czytaj więcej

Wiemy, jak Polacy oceniają zachowanie Nawrockiego ws. mieszkania w Gdańsku. Sondaż

Przemysław Czarnek do Sławomira Mentzena: Sławku, opanuj się

Dopytywany, czy Sławomir Mentzen „poczuł krew”, Przemysław Czarnek ocenił, że „chyba tak”. - I to jest kwestia tylko i wyłącznie pierwszej tury wyborów, w tym sensie, że zobaczył, że można ewentualnie coś ugrać na tym, co się wydarzyło i (na) tym hejcie, który jest na Karola Nawrockiego, i w związku z tym pomyślał, że to jest ten moment, w którym „jak spadnie Nawrockiemu o 6 punktów procentowych., a mi urośnie o 6 punktów procentowych, to będę w drugiej turze”. Nie tędy droga – kontynuował.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości nie zgodził się z prognozą, że na sprawie mieszkania w Gdańsku Karol Nawrocki straci od 3 do 5 punktów procentowych poparcia. - Karol Nawrocki zyska na tym, dlatego że to nie jest afera, tylko to jest pokaz przyzwoitości. Natomiast Sławek Mentzen niepotrzebnie się podjarał, jak to się mówi w żargonie młodzieżowym, a tak mówią też ludzie, którzy go bardzo lubią i szanują - powiedział. - U mnie w domu mój syn też go bardzo lubi, szanuje, więc dlatego mówię do Sławomira Mentzena: Sławku, opanuj się - dodał.

Karol Nawrocki na wiecu wyborczym, Garwolin, 5 maja

Karol Nawrocki na wiecu wyborczym, Garwolin, 5 maja

Foto: REUTERS/Kacper Pempel

Poseł PiS:  Nie ma kłamstwa. Te 120 tys. zł zostały rozliczone

- Mamy też wypowiedź Przemysława Wiplera, „czy Nawrocki wyłudził mienie z zasobu komunalnego”. Czy to oznacza, że Konfederacja nie poprze w drugiej turze kandydata Prawa i Sprawiedliwości, jeśli wejdzie om do drugiej tury? - pytała prowadząca audycję w Trójce. - To są obrzydliwe słowa - jeśli tak powiedział Przemek Wipler, bo ja nie słyszałem tego - odparł były minister.

- Czy Przemek Wipler komukolwiek pomógł w tym sensie, że dał pieniądze, kilkadziesiąt tysięcy złotych, na wykup mieszkania, a później utrzymywał to mieszkanie przez kilkanaście lat? Jeśli ma takiego sąsiada, który ma też problemy i to nie jest jakiś bohater, tylko zwykły człowiek z problemami, również zdrowotnymi, typowymi dla Polaków samotnych - już nie chcę tego nazwać po imieniu, bo i tak pan od ochrony danych osobowych wszczyna postępowanie - to jeśli Przemek Wipler albo ktokolwiek (...) coś takiego powiedział, to niech mi wskaże, komu pomógł w takiej sytuacji. Kto oddał swoje pieniądze przez kilkanaście lat na utrzymanie człowieka, który nie jest bohaterem? - mówił dalej Czarnek.

Czytaj więcej

Konfederacja atakuje Karola Nawrockiego. Mieszkanie zaważy na wynikach I tury?

Poseł PiS przekonywał, że są dowody, że Karol Nawrocki przekazał Jerzemu Ż. pieniądze za mieszkanie. Podkreślił, że nie doszło do poświadczenia nieprawdy w akcie notarialnym, a Karol Nawrocki nie kłamał. - Nie ma kłamstwa. Pan Karol Nawrocki oświadczył, że zapłacił 120 tys. zł, pan Jerzy oświadczył, że dostał te 120 tys. zł, a następnie te 120 tys. zł zostały rozliczone - powiedział.

Karol Nawrocki ogłasza, że przekaże mieszkanie organizacji charytatywnej

W środę Karol Nawrocki, prezes IPN, kandydat na prezydenta popierany przez PiS oświadczył, odnosząc się do sprawy kawalerki w Gdańsku, którą nabył od Jerzego Ż., iż miał dobre intencje i działał w granicach prawa. Podkreślił, że służby, które na przestrzeni lat weryfikowały sprawę jego dostępu do informacji tajnych także nie miały wątpliwości w sprawie relacji Nawrockiego z Ż. - Zło trzeba zwyciężać dobrem, dlatego podjąłem decyzję wspólnie ze swoją żoną, Martą, by to mieszkanie przekazać na cele charytatywne jednej z organizacji charytatywnych, która będzie nadal wykonywała tę misję, którą ja wykonywałem wobec pana Jerzego Ż. A więc to mieszkanie w kolejnych dekadach, mam nadzieję, będzie służyć osobom starszym, które potrzebują pomocy, osobom wykluczonym. Oczywiście w mojej umowie darowizny z organizacją charytatywną będzie jasny zapis, że pan Jerzy Ż. może z tego mieszkania korzystać do swojej śmierci - ogłosił kandydat.

Czytaj więcej

Syn Karola Nawrockiego: Od dziecka widziałem, jak ojciec wyciąga rękę do potrzebujących

Karol Nawrocki i kawalerka Jerzego Ż. w Gdańsku. O co chodzi w sprawie?

Oświadczenie prezesa IPN było związane ze sprawą mieszkania, które Karol Nawrocki wraz z żoną miał nabyć za gotówkę w 2017 roku od 80-letniego dziś Jerzego Ż. Według rzeczniczki sztabu kandydata, Nawrocki „przekazał panu Jerzemu pieniądze na wykup mieszkania, które pan Jerzy obiecał przekazać Nawrockiemu za świadczoną pomoc”. Mieszkanie, o którym mowa, to kawalerka o powierzchni 28 m2.

Inny obraz sytuacji wyłaniał się z wtorkowej konferencji prasowej, na której Przemysław Czarnek zaprezentował dokumenty, z których wynikało, że Karol Nawrocki wraz z żoną przekazali Jerzemu Ż. 120 tys. zł za mieszkanie w 2012 roku, co zostało poświadczone notarialnie. Wcześniej Jerzy Ż. kupił lokal komunalny za około 10 proc. jego ceny, korzystając z bonifikaty. Z dokumentów wynikało, że mieszkanie zostało ostatecznie przekazane Nawrockim w 2017 roku, gdy upłynął okres karencji, w którym mieszkania nie można było sprzedać bez utraty bonifikaty.

Czytaj więcej

PiS szuka dowodów, że „afera mieszkaniowa” to ustawka służb i sztabu PO

W późniejszej rozmowie z Bogdanem Rymanowskim Nawrocki przekonywał, że środki finansowe Jerzemu Ż. przekazywał stopniowo, co zdaje się przeczyć informacjom, które pojawiają się w dokumentach przedstawionych przez Czarnka (z nich wynika bowiem, że kwota 120 tys. zł została Jerzemu Ż. przekazana w całości w 2012 roku).

„Nawrocki zrobił rzecz całkowicie obrzydliwą. Przejął mieszkanie od starszej i schorowanej osoby, nie płacąc za nie. Do tego skłamał u notariusza, że zapłacił, zmusił też do kłamstwa sprzedającego mieszkanie. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak coś takiego może być akceptowalne dla kogoś z jakąkolwiek wrażliwością społeczną. Tymczasem cały PiS tego broni” - tak zaczyna się komentarz dotyczący sprawy mieszkania Karola Nawrockiego, który we wtorek w serwisie X zamieścił poseł Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj

99zł za rok.
Bądź na bieżąco! Czytaj ile chcesz!

Subskrybuj
gazeta
Polityka
Nawrocki zmienił zdanie? „Nie stawi się na posiedzeniu sejmowej komisji”
Polityka
Czas na papieża z Afryki? Władysław Kosiniak-Kamysz: Wolałbym kogoś z Europy
Polityka
Zbrodnia na UW. Nowacka: Klasa polityczna powinna się poważnie zastanowić
Polityka
Wiemy, jak Polacy oceniają zachowanie Nawrockiego ws. mieszkania w Gdańsku. Sondaż
Polityka
Donald Tusk ogłasza „nowe otwarcie w relacjach polsko-niemieckich”
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku