Andrzej Szejna wcale nie został zweryfikowany przez ABW. „Nie kłamałem” – zapewnia „Rzeczpospolitą”

Andrzej Szejna, wbrew sugestii zawartej w jego własnym oświadczeniu, wcale nie został zweryfikowany przez ABW. Czasowy dostęp do dokumentów ściśle tajnych wydał mu szef MSZ Radosław Sikorski – ustaliła „Rz”.

Aktualizacja: 25.03.2025 18:29 Publikacja: 25.03.2025 15:21

Andrzej Szejna

Andrzej Szejna

Foto: AP/Marcin Gadomski

Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna, poseł Nowej Lewicy, nie posiada poświadczenia bezpieczeństwa ABW. Otrzymuje się go po głębokiej weryfikacji przez służby – jego finansów, życia osobistego i nałogów w tzw. wirówce, której podlega nie tylko jego rodzina, ale także otoczenie. Certyfikat (do poziomu „ściśle tajne” wydawany jest zaledwie na pięć lat) gwarantuje, że osoba ta daje rękojmię zachowania tajemnicy.

Wiceminister Szejna w oświadczeniu, jakie opublikował na portalu X we wtorek, napisał, że odbył terapię odwykową i że „oświadczenie o terapii zostało zweryfikowane przez ABW”. Była to sugestia – jak ustaliła „Rzeczpospolita” – nieprawdziwa. Wcale nie został on pozytywnie zweryfikowany. Proces ten bowiem trwa. Jak to wyjaśnia sam Andrzej Szejna?

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Polityka
Szymon Hołownia wrzuca film z „zawartością” koperty Rafała Trzaskowskiego
Polityka
Rafał Trzaskowski zakończył debatę przekazując kopertę Karolowi Nawrockiemu
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Ostre starcie Trzaskowskiego i Nawrockiego. Pojawił się temat kawalerki w Gdańsku
Polityka
Sondaż: Bezludna wyspa zamiast pałacu prezydenckiego? Wygrywa Rafał Trzaskowski
Polityka
Polacy nie chcą już zmieniać czasu. Tak wynika z konsultacji w Sejmie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem