Reklama
Rozwiń
Reklama

Węgry nie lubiły Unii, teraz Unia musi polubić Węgry (WIDEO)

Po raz pierwszy od wybuchu wojny prezydent Wołodymyr Zełenski przyjechał do nieprzyjaznego Ukrainie Budapesztu. Dołączył do ponad 40 europejskich przywódców, którzy debatują przede wszystkim o wojnie w Ukrainie.

Publikacja: 07.11.2024 19:33

Wołodymyr Zełenski w Budapeszcie

Wołodymyr Zełenski w Budapeszcie

Foto: Reuters/Bernadett Szabo

Jako szef kraju przewodniczącego UE Viktor Orbán został gospodarzem dwóch dużych unijnych spotkań naraz. Mimo iż poprzednie takie w Budapeszcie Unia demonstracyjnie odwoływała z powodu konfliktu węgierskiego premiera z Brukselą i jego związków z Moskwą.

Teraz jednak – wraz z poparciem, jakiego Orbán udzielał Donaldowi Trumpowi – jego wady stały się dla Brukseli zaletami. Prawie wszyscy przywódcy europejscy woleli wygraną Kamali Harris i dawali temu wyraz w różny sposób.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

RP.PL i The New York Times w pakiecie za 199zł!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do- News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL- twoje rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów, wnikliwych analiz i inspirujących rozmów w ramach magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Polityka
Donald Trump wzywa do opublikowania akt ze sprawy Jeffreya Epsteina
Polityka
Epstein nie przestaje prześladować Trumpa
Polityka
Gwiazda ruchu MAGA otrzymuje groźby. Wcześniej Trump nazwał ją „narzekającą wariatką”
Polityka
Politycy AfD zaproszeni do Waszyngtonu. Konferencja z ich udziałem „przeciwwagą dla Davos”
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Polityka
Przyjaźnić się z USA, ale też z Rosją. Elastyczny jak prezydent Kazachstanu
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama