Reklama

Sytuacja powodziowa w Polsce to wina Donalda Tuska czy Jarosława Kaczyńskiego? Adrian Zandberg wskazał

Jeśli teraz Tusk będzie pokazywał na Kaczyńskiego, że to jego wina, a Kaczyński na Tuska, że jego, to obaj będą mieli rację - stwierdził współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg, mówiąc o sytuacji powodziowej w Polsce.

Publikacja: 25.09.2024 09:01

Współprzewodniczący Partii Razem Adrian Zandberg

Współprzewodniczący Partii Razem Adrian Zandberg

Foto: PAP/Marcin Obara

adm

W rozmowie z Polsat News współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg mówił o reakcji służb oraz instytucji państwowych na sytuację powodziową na południu Polski. Zdaniem polityka „były miejsca, gdzie państwo nie zdało egzaminu”.

Czytaj więcej

Powódź w Polsce. Jakie błędy popełniono i czy Nysa musiała zostać zalana

Powódź w Polsce. Adrian Zandberg: Reakcja państwa? Potrzebna racjonalna rozmowa, bez histerycznej reakcji PiS

Jak zaznaczył Zandberg, mówiąc o sytuacji powodziowej na południu Polski, „czas na poważną rozmowę o reakcji służb na powódź”. - Tego nie przykryje żadne polityczne show (…) W pierwszych godzinach tragedii były miejsca, gdzie państwo się spóźniło – dodał.

Zdaniem Zandberga „mamy problem systemowy”. - Coś nie zadziałało z zarządzaniem kryzysowym - powiedział. - Ludzie, w czasie zagrożenia powodziowego, słyszeli z obiegu medialnego komunikaty uspokajające. Jeżeli słyszą takie zdania, że nie ma sytuacji poważnego kryzysu, to uważają że tak jest - zaznaczył. 

- Jest wiele poruszających relacji, jak ludzie uciekali na ostatnią chwilę (…) Trzeba wyjaśnić, dlaczego się tak stało. W niektórych miejscowościach od ludzi słyszałem, że nie było wojska ani innych instytucji. Były miejsca, gdzie została tylko OSP i nie było narzędzi, aby działać. Nie było też planów działania, nie było odpowiedniej ilości piasku, nie było koordynacji zasobów. To nie zadziałało dobrze w pierwszej fali kryzysu - podkreślił współprzewodniczący partii Razem. Polityk wyjaśnił także, iż efekt był taki, że mieszkańcy zbierali się i chcieli działać, ale nie mieli czym pracować.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Wody Polskie toną. Czeka je co najmniej głęboka reforma, jeśli nie likwidacja

Reakcja państwa na powódź. Adrian Zandberg: Polsce grozi kryzys w ochronie zdrowia

- Jeśli teraz Tusk będzie pokazywał na Kaczyńskiego, że to jego wina, a Kaczyński na Tuska, że jego, to obaj będą mieli rację - stwierdził Adrian Zandberg, mówiąc o sytuacji powodziowej w Polsce. Jak dodał polityk, Kaczyński praktycznie zlikwidował obronę cywilną. - A po dziewięciu miesiącach rządzenia Tusk jej nie przywrócił - powiedział. - Chciałbym, abyśmy rozmawiali o reakcji państwa racjonalnie, bez histerycznej reakcji PiS – dodał. 

Polityk zapytany został także o sposób prowadzenia sztabów kryzysowych przez premiera Tuska. - Nie mam poczucia, że są one jakoś specjalnie ostre. Jestem przeciwny porównywaniu polityków demokratycznych do Putina – stwierdził Zandberg, nawiązując do słów dziennikarza Jacka Żakowskiego, który skrytykował  sposób prowadzenia posiedzeń sztabu kryzysowego przez premiera. Jak stwierdził Żakowski, stosuje on "metody putinowskie". - To jest typowy, autorytarny model zarządzania – mówił.

Zandberg podczas rozmowy zaznaczył również, że z powodu obecnej sytuacji, w przyszłym roku grozi Polsce kryzys w ochronie zdrowia. - Około 25 mld złotych zabraknie w publicznej służbie zdrowia. To było coś, przed czymś ostrzegaliśmy. Trzeba skokowo zwiększyć wydatki na ochronę zdrowia – powiedział. - Jeżeli chcemy mieć państwo, które działa, to trzeba opodatkować wielkie korporacje. Trzeba skończyć z przywilejami. Żyjemy w kraju, gdzie miliony pracowników płacą składki, a przedsiębiorca, rolnik i ksiądz nie – dodał. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama