Nowy francuski minister spraw wewnętrznych Bruno Retailleau znany był już wcześniej ze swoich surowych poglądów na kwestię imigracyjne. I w pierwszych wywiadach poҫ zaprzysiężeniu rządu premiera Michela Barniera wcale się od nich nie odżegnuje. Popierany twardo przez premiera zamierza uczynić Francję mniej atrakcyjną dla imigrantów, poprzez m.in. ograniczanie różnego rodzaju korzyści socjalnych, skuteczniejsze stosowanie decyzji o nakazie opuszczenia terytorium kraju (obecnie wykonywanych jest tylko 10 proc. decyzji), przywrócenie zniesionego jeszcze przez prezydenta Franҫois Hollande'a przestępstwa nielegalnego pobytu czy wreszcie poprzez współpracę z podobnie myślącymi w UE.
Zapanować nad imigracyjnym bałaganem
– Na poziomie europejskim jest duża zbieżność, uwzględniając w tym lewicę. Popatrzmy, co robi Scholz (socjalistyczny kanclerz Niemiec – red.). Bo obywatele UE oczekują od nas stanowczości. Chcą, żebyśmy zapanowali nad tym imigracyjnym bałaganem – powiedział minister. I zaapelował o „sojusz z głównymi krajami europejskimi, które chcą zaostrzyć i już zaostrzyły swój arsenał legislacyjny, aby zmienić zasady europejskie”.
Ekipa Michela Barniera ma kolory chadecko-liberalne – są tam ministrowie z Ligi Republikańskiej i ruchu Renaissance prezydenta Macrona. Skrajna Prawica, czyli Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, pozostaje ciągle poza rządem, ale jej popularność pokazuje partiom głównego nurtu, że problem nadmiernej migracji jest dla wyborców ważny. To przesuwanie się na prawo w kwestiach migracyjnych widać też w innych państwach UE.
Czytaj więcej
Holenderski rząd ogłosił w piątek, że zamierza wdrożyć środki, które mają ograniczyć napływ imigrantów do kraju w najbliższych miesiącach.
Ze Szwecji wyjedzie więcej osób niż do niej wjedzie. To pierwszy raz
Choćby Szwecja, gdzie od dwóch lat rządzi koalicja konserwatywno-chadecko-liberalna. Po raz pierwszy w tym roku ze Szwecji wyjedzie więcej osób niż do niej wjedzie. To efekt zaostrzonej polityki imigracyjnej. Szwecja chce dodatkowo pozbywać się imigrantów, płacąc im za to – proponuje 34 tys. USD osobom wracającym do swoich ojczyzn. – Jesteśmy w trakcie zmiany paradygmatu naszej polityki migracyjnej – powiedział minister Johann Forssell.