Marcin Kierwiński niespodziewanie wraca do gry. Dlaczego?

Powrót Marcina Kierwińskiego – sekretarza generalnego PO i szefa warszawskich struktur partii Donalda Tuska – do rządu to jedna z najbardziej zaskakujących być może w tym roku decyzji kadrowych w koalicji. Co się za nią kryje?

Publikacja: 23.09.2024 04:30

Donald Tusk i Marcin Kierwiński

Donald Tusk i Marcin Kierwiński

Foto: PAP/Maciej Kulczyński

Poniedziałek, kolejne posiedzenie sztabu kryzysowego dotyczące powodzi. Tym razem w Warszawie. Tak jak pisaliśmy już w „Rzeczpospolitej”, chociaż posiedzenia sztabu kryzysowego mają dalej się odbywać i nadal będą na transmitowane, to rząd szykuje się już do kolejnego etapu walki z kryzysem. Czyli właśnie do etapu odbudowy. W południowo-zachodniej Polsce trwa już szacowanie strat po powodzi. Pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy został Marcin Kierwiński. Powrót do rządu – wcześniej szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji, później na krótko europosła – jest szeroko komentowany w mediach oraz w samej PO. I to na bardzo wielu płaszczyznach, z których nie wszystkie dotyczą powodzi jako takiej. 

Czytaj więcej

Donald Tusk po spotkaniu z wojewodami o "odbudowie plus". "Ma być lepiej niż przed powodzią"

Kadry premiera Tuska 

Kierwiński pozostaje sekretarzem generalnym Platformy i szefem jej warszawskich struktur. Kiedy odszedł z rządu i trafił do PE, wielokrotnie mówiło się, że Donald Tusk zdecyduje się na zmianę na funkcji sekretarza generalnego. Ale ostatecznie tak się nie stało. Sekretarz to funkcja wykonawcza w partii. – Premier niezwykle ceni Kierwińskiego za jego zdolności organizacyjne – podsumowuje zmiany jeden z naszych rozmówców z PO, znający sytuację. Powrót Kierwińskiego do rządu i do centrum polskiej polityki na samym początku, w ubiegły piątek był jednak komentowany jako swoista degradacja, Kierwiński zrezygnował bowiem z funkcji europosła, siłą rzeczy nie jest też już posłem na Sejm. Ale funkcje zachował. – Kierwiński sam cały czas już wcześniej szukał powrotu do bezpośredniej polityki w kraju. Premier uważa, że przyda się na swoim stanowisku, bo kwestie odbudowy po powodzi będą liczyły się w kontekście kampanii prezydenckiej i sukcesu w niej. A to dla PO obecnie kluczowe – mówi nam rozmówca bliski władzom PO, znający „stan gry” i myślenie na Parkowej, gdzie mieści się rezydencja premiera w Warszawie. Miejsce Kierwińskiego w PE zajmie Hanna Gronkiewicz-Waltz, była prezydent stolicy. 

Czytaj więcej

Powódź w Polsce. Sondaż: Jaką ocenę wystawiają Polacy rządowi Donalda Tuska?

Perspektywa prezydencka 

Obecnie w koalicji i w rządzie priorytetem są dalsze działania związane z walką z powodzią na południowo-zachodniej Polsce. Tak jak informowaliśmy wcześniej, poniedziałkowe posiedzenie sztabu kryzysowego – jak zwykle transmitowane – odbyło się w Warszawie. Powrót Kierwińskiego do rządu i do bieżącej polskiej polityki wzmacnia też dyskusję o tym, że to właśnie on może być kandydatem Koalicji Obywatelskiej w hipotetycznych wyborach na prezydenta Warszawy, jeśli w przyszłym roku prezydentem Polski zostanie Rafał Trzaskowski. Kierwiński kandydował do PE i z okręgu obejmującego Warszawę i „obwarzanek” dostał blisko 150 tysięcy głosów. W samej Warszawie lepszy był jednak pod względem wyniku europoseł Michał Szczerba. – Dziś rozmowy o tym nie ma – ucinają rozmówcy z Platformy Obywatelskiej. 

Nie ma też złudzeń, jeśli chodzi o „szorstką przyjaźń" Kierwińskiego i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Na początku września ze swojej funkcji został odwołany Tomasz Bratek, wiceprezydent stolicy kojarzony z Kierwińskim. I chociaż oficjalne komunikaty wskazywały, że o konflikcie na tym tle nie ma mowy, to podobne oficjalne komunikaty dotyczące sytuacji w Warszawie pojawiają się od lat. Jeśli Trzaskowski zostanie prezydentem w 2025 roku, to na pewno będzie chciał mieć wpływ na to, kto będzie jego następcą. 

Czytaj więcej

Ruszają samorządowe zbiórki dla poszkodowanych przez powódź

Obecnie jednak cała dyskusja dotycząca wyborów prezydenckich, a raczej pre-kampanii prezydenckiej, jest odsunięta ze względu na powódź i reakcję na nią. Koalicja Obywatelska już wcześniej deklarowała zresztą, że ostateczne decyzje dotyczące kandydata zapadną w grudniu tego roku. Swoich decyzji nie przedstawili też inni członkowie koalicji rządzącej. 

Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię