W czwartek miał rozpocząć się proces w federalnej sprawie o uchylanie się od płacenia podatków przez Huntera Bidena. Syn prezydenta USA Joe Bidena zaskoczył jednak prokuratorów – przyznał się do wszystkich dziewięciu stawianych mu zarzutów. Grozi mu do 17 lat więzienia.
Czytaj więcej
Federalna ława przysięgłych uznała Huntera Bidena, syna prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, za winnego wszystkich trzech zarzutów dotyczących posiadania broni, jakie mu postawiono.
Hunter Biden przyznał się do winy. Uchylał się od płacenia podatków
Decyzja Huntera Bidena ogłoszona została oficjalnie w sądzie w Los Angeles. Abbe Lowell, adwokat syna prezydenta USA, podkreślił, iż jego klient zdecydował się zrezygnować z procesu "ze względu na interes prywatny". Syn Joe Bidena – jak zaznaczano – chciał bowiem oszczędzić bliskim zeznań z okresu, gdy zmagał się z uzależnieniem od narkotyków.
Jak zapowiedział prowadzący sprawę sędzia Mark Scars, Hunterowi Bidenowi grozi kara do 17 lat więzienia i grzywna w wysokości od 500 tysięcy do miliona dolarów.
Hunter Biden wyrok usłyszeć ma 16 grudnia – ponad miesiąc po wyborach prezydenckich, które odbędą się 5 listopada. Wcześniej Biały Dom poinformował, że prezydent Joe Biden wykluczył ułaskawienie swojego syna.