W Olsztynie podczas organizowanego przez wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego Campusu Polska Przyszłości odbył się prowadzony w języku angielskim panel z udziałem ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy, Radosława Sikorskiego (PO) i Dmytro Kułeby. Obaj politycy odpowiadali też na pytania publiczności.
Campus Polska Przyszłości. Pytanie o relacje polsko-ukraińskie
Jedna z uczestniczek – która powiedziała, że pochodzi z Pokrowska w obwodzie donieckim, a od sześciu lat mieszka w Polsce – zapytała o relacje polsko-ukraińskie i pomysły resortów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy na obniżenie temperatury wzajemnych emocji.
Czytaj więcej
Dmytro Kułeba złożył kolejną deklarację dobrej woli. Ale to mało. Kijów powinien natychmiast zdjąć blokadę nałożoną przez ukraiński IPN.
Radosław Sikorski odparł, że są dwie strategie. - Można się martwić, co sąsiedzi wzajemnie sobie wyrządzili w przeszłości, a tych tematów nie brakuje, albo można zastanowić się, jak zapobiegać podobnym sytuacjom w przyszłości i jak walczyć ze wspólnym wrogiem - powiedział. Dodał, że jego zdaniem on i Kułeba inwestują w przyszłość relacji między Polską a Ukrainą.
- Mamy bardzo wiele wspólnego, mamy bardzo długą historię, wszystko jest w niej ze sobą powiązane - ocenił z kolei Dmytro Kułeba. Wyraził pogląd, że stosunki polsko-ukraińskie bywały "chmurne", ponieważ "znajdujemy się tak blisko siebie". - Moskwa próbuje sprawić, by z każdej chmury w sprawie Ukrainy i Polski na nasze głowy padał deszcz - kontynuował swą metaforę szef MSZ Ukrainy.