Reklama

Kontrowersje wokół ukraińskiej asystentki premiera Donalda Tuska. KPRM uspokaja

Sprawa Kristiny Voronovskiej, ukraińskiej asystentki premiera Donalda Tuska, wywołała burzę w mediach społecznościowych. Głos na ten temat zabrał szef KPRM Jan Grabiec.

Publikacja: 26.07.2024 13:01

Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk

Foto: JUSTIN TALLIS/Pool via REUTERS

zew

Kim jest Kristina Voronovska, która w maju została asystentką Donalda Tuska? Czy została sprawdzona przez służby? Czy miała jakikolwiek związek ze sprawą obniżenia stawki VAT dla branży beauty? Czy ma krewnych w Rosji? M.in. takie pytania pojawiły się w mediach społecznościowych po tym, jak sprawa asystentki szefa polskiego rządu stała się znana.

Kristina Voronovska asystentką społeczną Donalda Tuska

Wykaz współpracowników Donalda Tuska znajduje się w serwisie internetowym Sejmu. Wynika z niego, że od 7 maja premier i lider PO ma dwie asystentki społeczne. Jedną z nich jest Kristina Voronovska. "Absolwentka kosmetologii, zakochana w anatomii skóry. Specjalizuje się w technikach stylizacji i upiększania okolicy oka i brwi" - czytamy o Voronovskiej na stronie jednego z salonów kosmetycznych z Warszawy, w którym pracowała kobieta. W mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia, że Voronovska miała też wcześniej pracować w biurze krajowym Platformy Obywatelskiej.

Czytaj więcej

Roman Giertych o sygnaliście: Powiedział prawdę, więc jest na wakacjach, a nie w areszcie

Jaką przeszłość ma Kristina Voronovska?

W serwisie Instagram Kristina Voronovska publikowała swoje zdjęcia, w tym w odważnych strojach lub pozach. Z materiałów tych wynika, że kobieta podpisuje się jako "#ukrainiangirl" (ukraińska dziewczyna) i często bywa w Sopocie.

Wirtualna Polska uzyskała w sprawie asystentki Donalda Tuska komentarz posła KO Jana Grabca, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Cytowany przez portal polityk przekonuje, że Kristina Voronovska została sprawdzona przez służby. - Pracuje u nas w Platformie od 2022 roku. Została przyjęta na stanowisko sekretarskie, gdy szukaliśmy nowych ludzi, żeby rozbudować biuro przed kampaniami wyborczymi - podał WP Grabiec.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Radosław Sikorski: Służba Polsce nie może być sposobem na bogacenie się

Według szefa KPRM, Voronovska mieszka w Polsce od sześciu lat, a na Ukrainie skończyła ekonomię. Gdy w Polsce nie mogła znaleźć pracy w banku, zatrudniła się w salonie kosmetycznym - przekazał Grabiec dodając, że później obecna asystentka Tuska trafiła do PO.

Jan Grabiec mówi, że służby sprawdziły Kristinę Voronovską

- Szefowa naszego biura Monika Krzepkowska uznała, że Krystyna ma potencjał, że dobrze mówi po polsku, bo jest z pochodzenia Polką i że warto dać jej szansę - podał WP szef KPRM. Poinformował, że gdy tworzono biuro poselskie Tuska, to Kristinę Voronovską zarekomendowano do prowadzenia go.

Czytaj więcej

Grzegorz Schetyna o głosowaniu ws. aborcji: Porażka. Przegrywamy wszyscy

Z informacji przekazanych Wirtualnej Polsce przez Jana Grabca wynika, że Kristina Voronovska urodziła się w Polsce, wychowywała się na Ukrainie, a jej ojciec stacjonował w naszym kraju jako żołnierz armii radzieckiej. Dziadkowie kobiety mają mieć polskie korzenie, a asystentka Tuska ma "daleką rodzinę" w Rosji. - Została sprawdzona przez polskie służby, nie ma dostępu do poufnych dokumentów - przekazał WP szef KPRM.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy sondaż: Partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama