Eurosceptyczne Węgry na czele UE. Ukraina pod specjalną ochroną

Viktor Orbán rozpoczyna rotacyjne kierowanie Unią Europejską i łączy siły z czeskimi i austriackimi populistami. W oczekiwaniu na jego przyjście Bruksela przyspieszyła korzystne dla Ukrainy decyzje.

Publikacja: 01.07.2024 18:43

Andrej Babis, lider czeskiej partii ANO i były premier Czech, lider Austriackiej Partii Wolności (FP

Andrej Babis, lider czeskiej partii ANO i były premier Czech, lider Austriackiej Partii Wolności (FPOe) Herbert Kickl i premier Węgier Viktor Orbán

Foto: AFP

1 lipca rozpoczęła się półroczna węgierska prezydencja w UE. Po Belgii, a przed Polską, eurosceptyczne Węgry będą kierowały pracami UE. Obawy przed szkodami, które może poczynić Viktor Orbán, były tak poważne, że już kilka miesięcy temu Parlament Europejski apelował do Rady o refleksję, czy nie można by Węgier pozbawić tego prawa. Jednak prawnie i politycznie byłoby to bardzo trudne przedsięwzięcie i zwyciężyło przekonanie, że nie warto tego robić. Przed nami okres, gdy nie ma wiele legislacji, między dwoma mandatami Komisji Europejskiej. Potencjał dla szkodzenia UE jest raczej ograniczony – mówi „Rzeczpospolitej” Eric Maurice, ekspert think tanku EPC w Brukseli.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Polityka
Donald Trump beszta Ukrainę. Wołodymyr Zełenski zapowiada „bardzo ważne spotkania”
Polityka
Węgry. Marcin Romanowski szefem nowego instytutu. Zajmie się „faszyzmem rządu w Warszawie”
Polityka
Szef Pentagonu groził wysokim rangą wojskowym? „Podłączę do wykrywacza kłamstw”
Polityka
Szwedzka ustawa o donoszeniu na nielegalnych imigrantów. „Grozi potrącenie z pensji”
Polityka
Bractwo Muzułmańskie i „zamęt w świecie islamu”. Zakazane w kolejnym państwie