Wybory do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku wygrała w Polsce Koalicja Obywatelska, uzyskując 37,06 proc. głosów. Tuż za nią, z wynikiem 36,16 proc., uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość. Swoich eurodeputowanych będą mieli także Konfederacja (12,08 proc. głosów), Trzecia Droga (6,91 proc.) i Lewica (6,3 proc.).

W rozmowie z Radiem Maryja Przemysław Czarnek zauważył, że „w skali całego kraju Prawo i Sprawiedliwość uzyskało najlepszy wynik wyborczy od wielu lat, bo przecież jest to lepszy wynik od wyborów parlamentarnych z 15 października (35,38 proc. - red.) i lepszy wynik od wyborów samorządowych z 7 kwietnia”. — Przegraliśmy o 0,9 proc. z Platformą Obywatelską. Jest niedosyt. Myślę, że jeszcze jeden czy dwa dni kampanii i zwycięstwo byłoby pewne — mówił poseł PiS, oceniając, że „Platforma wzięła głos od Trzeciej Drogi”. Wynik tej ostatniej nazwał „rzeczywiście dramatycznym”.

Wyniki wyborów europejskich. Przemysław Czarnek przestrzega PSL

Zdaniem byłego ministra edukacji wybory europejskie zakończyły się porażką ugrupowań należących do koalicji rządzącej i jest to — jego zdaniem — ostatni moment na refleksję dla PSL. — Od 15 października, od pierwszych komentarzy powyborczych mówiłem o tym, że w Sejmie zdecydowana większość posłów kończyła swoją przysięgę słowami „tak mi dopomóż Bóg”. Jednak posłowie konserwatywni — a taka jest większość posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego — nijak pasują do tych wszystkich wariactw, które urządza Donald Tusk i Lewica — przekonywał, dodając, że „sytuacja PSL jest nieporównywalnie gorsza od tej z 15 października”. — Wówczas mieli swoje 15 proc. razem z Hołownią (dokładnie 14,4 proc.). Dzisiaj mają wynik Lewicy – 6,9 proc. Gdyby startowali do Sejmu, to w ogóle nie byliby posiadaczami jakiegokolwiek mandatu, bo nie przekroczyliby ośmioprocentowego progu. To tylko pokazuje, w jak krótkim tempie zostali wchłonięci (…) przez Donalda Tuska — tłumaczył Czarnek.

Czytaj więcej

Władysław Kosiniak-Kamysz nie chciał odpowiadać na pytanie o wybory. Bo generał stał obok

Były szef resortu edukacji chwalił też mobilizację wśród wyborców Konfederacji, która „była na tyle poważna, że to dało bardzo dobry wynik procentowy”. — W gruncie rzeczy prawica rosła w tych wyborach, a lewica i centrolewica traciła — podsumował Przemysław Czarnek.