W rozmowie z wprost.pl Kwaśniewski komentował m.in. doniesienia dotyczące nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości oraz nagrania rozmów Tomasza Mraza, ujawniane przez media. Były prezydent ocenił, że wykorzystanie do celów politycznych przez PiS i Suwerenną Polskę środków, które miały pomóc ofiarom przestępstw i zapewnić pomoc postpenitencjarną, to „absolutnie coś nagannego”. — To jest absolutnie skandaliczne i myślę, że ponieważ chodzi o duże pieniądze i tego rodzaju przepływy, to będzie miało efekt — stwierdził.

Zdaniem Kwaśniewskiego, mimo afer Prawo i Sprawiedliwość „w każdej sytuacji” może liczyć na głos ok. co trzeciego wyborcy. — Z PiS-em nie będzie łatwo wygrać, ponieważ on ma skonsolidowany elektorat, tyle już wiemy i to jest od lat. To jest około 30 proc. Zobaczymy, na ile zaszkodzą te wszystkie informacje dotyczące Funduszu Sprawiedliwości. Natomiast ja bym się liczył twardo z tym, że PiS te 30 proc. w każdej sytuacji, włącznie nawet z tymi aferami, będzie miał — mówił.

Aleksander Kwaśniewski: Żeby utrzymać dyscyplinę, potrzebny jest silny przeciwnik - PiS

Według byłego prezydenta Prawo i Sprawiedliwość ma „zdecydowany, oddany, żelazny elektorat i ma pieniądze”. — PiS jest dzisiaj najbogatszą partią, dużo bogatszą od Platformy. Z wielu względów — choćby przez osiem lat rządzenia, przepływy ze spółek skarbu państwa, więc Sodoma i Gomora. Ale to widać, np. jak się przejeżdża przez małe (miejscowości). Byłem w Pabianicach, jechałem przez Polskę, to jeżeli gdzieś się widzi plakaty, to się widzi (plakaty) PiS-u przede wszystkim, trochę Platformy, reszta nie istnieje tak naprawdę — powiedział.

Czytaj więcej

Jarosław Kaczyński o komisji ds. wpływów rosyjskich. „To sąd kapturowy”

— Ta przewaga ekonomiczna ma znaczenie i ona jeszcze przez ileś lat będzie — dodał były prezydent. Podkreślił, że nie należy przeceniać „kłopotów wizerunkowych” partii Jarosława Kaczyńskiego. — Wybory parlamentarne się odbyły, mandat jest na cztery lata i więcej powiem — szansa, że koalicja się rozleci, jest tym mniejsza, im silniejszy jest PiS. Czyli to kolejne zwycięstwo (w wyborach do PE — red.) — jeżeli będzie, bo go nie musi być — jeżeli PiS będzie miał te 30 proc., to tym bardziej będzie konsolidował koalicję. Żeby utrzymać dyscyplinę, żeby utrzymać adrenalinę, potrzebny jest silny przeciwnik, a PiS takim jest — podsumował Aleksander Kwaśniewski.