Eurosceptycy zżymają się, że w Unii Europejskiej za mało jest demokracji, ale jeśli chodzi o wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce, to są to bodaj najbardziej demokratyczne ze wszystkich wyborów ze względu na obowiązującą ordynację wyborczą, która sprawia, że są one chyba w największym stopniu – w skali całego kraju – proporcjonalne.
Jak ustala się liczbę mandatów przypadających poszczególnym komitetom w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Polsce?
Ordynację w wyborach do PE reguluje Dział VI Kodeksu Wyborczego. Artykuł 335 stanowi, że w wyborach do PE – podobnie jak w tych do parlamentu – w podziale mandatów uczestniczą tylko te komitety, które w skali kraju otrzymały co najmniej 5 proc. ważnych głosów. Inaczej jednak niż w wyborach do Sejmu, poszczególnym okręgom wyborczym nie jest z góry przypisana określona liczba mandatów – zgodnie z art. 356 Kodeksu wyborczego ogólną liczbę mandatów przypadającą poszczególnym komitetom wyborczym ustala się w skali ogólnokrajowej. Innymi słowy niezależnie od tego czy głos jest oddany w Szczecinie czy w Rzeszowie – ma znaczenie dla liczby mandatów zdobytych w całej Polsce. To dlatego mówi się, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego w Polsce, mimo podziału na 13 okręgów wyborczych, de facto cała Polska jest jednym wielkim wyborczym okręgiem.
Czytaj więcej
Najnowsze sondaże pokazują, że PiS wciąż ma przewagę nad Koalicją Obywatelską. To utrudnia KO odbijanie państwa z rąk PiS. Dlatego Donald Tusk po aferze sędziego Szmydta przekonuje, że wybory do europarlamentu to starcie Europy z Rosją.
Ustalenia liczby mandatów, które przyznaje się poszczególnym komitetom, dokonuje się metodą d’Hondta. Oznacza to, że liczbę wszystkich oddanych na przekraczający 5 proc. poparcia w skali kraju komitet głosów dzieli się przez kolejne liczby naturalne, tak aby uzyskać ciąg ilorazów równy liczbie mandatów, które są do uzyskania (w wyborach do PE w Polsce – 52). Kiedy uzyskamy w taki sposób ciąg ilorazów dla wszystkich komitetów przekraczających w wyborach 5 proc. – wybieramy z nich 52 najwyższe ilorazy: to one decydują o tym, ile mandatów zdobyły poszczególne komitety.
Jak to działa? Zobaczmy na przykładzie. Załóżmy że do podziału jest 5 mandatów, w wyborach na komitety A, B i C oddano łącznie 2 350 głosów, które rozłożyły się następująco: