Daniel Obajtek o komisji ws. afery wizowej: Nie będę tańczył, jak Szczerba zagra

- Teraz jestem zajęty wyborami i nikt nie będzie mnie sztucznie odciągał od wyborów - powiedział Daniel Obajtek, odnosząc się do sprawy komisji ds. tzw. afery wizowej. W rozmowie z Polsat News zadeklarował, że nie unika przesłuchania przez komisję, co sugerował jej przewodniczący Michał Szczerba (KO).

Publikacja: 26.05.2024 22:41

Daniel Obajtek

Daniel Obajtek

Foto: PAP/Radek Pietruszka

zew

Sejmowa komisja śledcza ds. tzw. afery wizowej chce przesłuchać byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka w charakterze świadka i pytać go o zatrudnianie obcokrajowców przy inwestycji spółki - Olefiny III. Szef komisji poseł Michał Szczerba (KO) napisał w mediach społecznościowych, że Obajtek "stwarza pozory gotowości stawiennictwa".

"W rzeczywistości uchyla się od obowiązków świadka. Nie odbiera wezwań wysyłanych na siedem adresów ustalonych przez komisję, a także prokuraturę i CBA. Brak stawiennictwa świadka Obajtka będzie miał poważne konsekwencje!" - oświadczył w serwisie X (dawniej Twitter) Szczerba, kandydat KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Były prezes Orlenu, który w wyborach do PE startuje z list PiS, został o sprawę zapytany w niedzielę na pikniku wyborczym na Podkarpaciu.

Czytaj więcej

Daniel Obajtek wezwany przed komisję. Nie odebrał wezwania, więc wręczy je policja

Daniel Obajtek: Nie będę tańczył, jak Michał Szczerba zagra

- Z wizami mam tyle wspólnego, co z pyłem na Marsie, czyli nic nie mam wspólnego z wizami - powiedział w rozmowie z Polsat News. - Wzywanie mnie nie jest niczym innym, jak tylko i wyłącznie szopką polityczną przewodniczącego Szczerby, któremu pewnie kampania nie idzie i chce sobie dorzucić parę punktów - dodał Obajtek. - Nie będę tańczył tak, jak pan Szczerba sobie zagra - zadeklarował.

Daniel Obajtek wyraził pogląd, że "to nie jest w porządku", by wzywać go na komisje, z którymi "nie ma nic wspólnego". - Pan Szczerba mówi, że pracownicy, którzy pracowali są pracownikami i dlatego powinno się w tej sprawie tłumaczyć. Tu pragnę zaznaczyć, że inwestycje, które wykonywał Orlen, to inwestycje, gdzie pracują międzynarodowe koncerny. Takim koncernem jest Hyundai. Budowaliśmy i buduje się jedną z największych inwestycji petrochemicznych w Europie. To Płock. Jeżeli chodzi o pracowników do tej inwestycji, za ściąganie tych pracowników odpowiedzialny jest Hyundai i drugi konsorcjant - mówił. Zaznaczył, że większość tych pracowników to polscy obywatele.

- My jako Orlen wybraliśmy firmę, która miała zapewnić wkład, jakim są pracownicy do tej pracy. Jeżeli się kogoś ściąga na komisję, to powinno się ściągnąć przedstawiciela Hyundaia tak naprawdę - kontynuował Daniel Obajtek. Zaznaczył, że miasteczko dla pracowników inwestycji mogło być kontrolowane przez wszystkie służby w kraju. - Co ja mogę na komisji więcej powiedzieć? Orlen na swoich stronach internetowych wprost napisał, że za pracowników odpowiada firma, która wykonuje tę potężną inwestycję - podkreślił.

- To jedna wielka hucpa polityczna, którą robi pan Szczerba. Uważam, że Polacy już mają dość tego cyrku. Teraz ekipa rządząca powinna się nie zajmować cyrkiem i komisjami, tylko powinna się zająć paliwami, które powinny być po 5,19 zł, powinna się zająć tańszymi cenami gaz, tańszymi cenami energii. Przez pół roku ta ekipa rządząca nie rozpoczęła żadnej inwestycji - powiedział Polsat News Daniel Obajtek.

Czytaj więcej

Wybory do PE: Burkiewicz wzywa Obajtka do debaty. "Spadochroniarz"

Daniel Obajtek deklaruje, że chętnie stawi się przed komisją

Były prezes Orlenu odniósł się też do zarzutów, jakoby unikał odbierania wezwań. - Jeżeli zostanę prawidłowo, zgodnie z prawem poinformowany i zostanie mi to doręczone, to jako obywatel tego kraju się stawię. Nawet chętnie to zrobię, bo powiem, co sądzę na ten temat. Mam bardzo dużo do powiedzenia w wielu kwestiach - zadeklarował. - Sądzę, że pan przewodniczący Szczerba będzie żałował tego zaproszenia mojego na komisję - dodał.

- Ale w swoim czasie, bo teraz jestem zajęty wyborami i nikt nie będzie mnie sztucznie odciągał od wyborów - podkreślił Obajtek. Ocenił, iż doniesienia o tym, jakoby ukrywał się przed mediami, są bezpodstawne. - Spotykam się z ludźmi, jeżdżę po Podkarpaciu. Mam media społecznościowe, pokazuję, gdzie jestem codziennie. Przecież nie uciekam, nie unikam. Tutaj jest policja, która również uczestnicy w tym pikniku - zaznaczył.

- To jest bezkarność w Polsce mediów. Najpierw głoszono, że uciekłem, mnie nie ma, a jak widzą, że jestem i jeżdżę po terenie, to mówią, że pojawiam się i znikam - kontynuował. Ocenił, że kampania przed wyborami do Parlamentu Europejskiego jest bardzo krótka. - Jestem w wielu gminach, spotykam się z samorządowcami, jeżdżę na pikniki, na targi, chcę robić kampanię bezpośrednią - mówił w rozmowie z Polsat News Daniel Obajtek.

Czytaj więcej

Obajtek wezwany przed komisję ds. afery wizowej. Szczerba podał datę

- Nigdzie nie uciekam, ale na pewno nie wdam się w debaty polityków, którzy (...) nic w życiu nie zrobili, a poprzez to, że chcę ze mną stanąć do debaty, chcą budować swoje zasięgi. (...) Niech je budują poprzez kontakt z ludźmi, a nie czarują hasłami - dodał.

Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich