Ociepę pytano o słowa Donalda Tuska, który w poniedziałek w rozmowie z TVN24 mówił, że rząd musi „odzyskać kontrolę” nad tym co się dzieje w Polsce, ponieważ za czasu rządu PiS, według obecnego premiera, Polska takiej kontroli nie miała. Tusk mówił też, że zatrzymano dziewięć osób, którym postawiono zarzuty związane z działalnością sabotażową i dywersyjną na terytorium Polski.
Marcin Ociepa: Za rządów PiS z Polski wydalono ponad 100 sabotażystów i agentów służb
- Dobrze, że zatrzymujemy ciągle sabotażystów, bo na pewno jest ich jeszcze sporo w Polsce, tak jak i agentów służb — odparł Ociepa. - Za naszych rządu wydaliliśmy ponad 100 sabotażystów i agentów służb, dywersantów Federacji Rosyjskiej lub Republiki Białoruskiej zostało z Polski wyeliminowanych - dodał wskazując, że chodzi o osoby, którym nie można było postawić zarzutów m.in. ze względu na immunitet dyplomatyczny.
- To że nie doszło do żadnego aktu sabotażu jest też naszą zasługą, naszych służb specjalnych — mówił też Ociepa odrzucając zarzut Tuska, że za rządów PiS władza nie miała kontroli nad sytuacją w Polsce.
O słowach premiera o braku kontroli nad sytuacją w Polsce za rządów PiS Ociepa powiedział, że „to jest kpina”. - Za naszych rządów powstałą zapora na granica, podwoiliśmy liczebność sił zbrojnych, zrobiono wiele, by Polska była bezpieczna w tych niebezpiecznych czasach — przekonywał.
Czytaj więcej
- Mamy w tej chwili aresztowanych 9 podejrzanych z postawionymi zarzutami, którzy zaangażowali się bezpośrednio na zlecenie rosyjskich służb w akty sabotażu w Polsce. Dotyczy to pobicia, podpalenia, próby podpalenia - powiedział w TVN24 premier Donald Tusk.