Mandat za jazdę w słuchawkach? Sejm i Senat rozważają zmianę przepisów

Komisje w obu izbach parlamentu analizują wprowadzenie zakazu słuchania muzyki bezpośrednio do uszu przez wszystkich kierujących: od rowerzystów po szoferów ciężarówek.

Aktualizacja: 21.03.2024 06:20 Publikacja: 21.03.2024 04:30

Osoby słuchające muzyki w słuchawkach są średnio o ponad 4 sekundy wolniejsze w rozpoznawaniu zagroż

Osoby słuchające muzyki w słuchawkach są średnio o ponad 4 sekundy wolniejsze w rozpoznawaniu zagrożeń na drodze niż te, które tego nie robią

Foto: Adobe Stock

Ponad 2 tys. zł – nawet tyle miałyby wynosić mandaty dla kierujących, poruszających się ze słuchawkami na uszach. Tak wynika z propozycji, która trafiła do Sejmu i Senatu w formie petycji. I w obu izbach parlamentu komisje ds. petycji postanowiły zacząć nad nią prace.

Autorem petycji jest osoba, która nie zgodziła się na ujawnienie swoich danych. Jej zdaniem wysokość mandatu powinna być uzależniona od rodzaju pojazdu; najniższa w przypadku poruszanych siłą mięśni, a najwyższa, jeśli chodzi o ciężarówki i pojazdy do transportu ponad czterech osób. „Wielokrotnie i regularnie spotykam się z sytuacjami, kiedy kierujący, słuchając głośnej muzyki, nie reaguje na sygnały ostrzegawcze pochodzące z jego otoczenia od innego uczestnika ruchu, który nie znajduje się w polu jego widzenia. Powoduje to brak reakcji na sygnały ostrzegawcze” – uzasadnia autor petycji, dyskusja zaś o tym, czy słuchawki powinny być dozwolone u kierujących, trwa od lat.

Czytaj więcej

Policja rzadziej karze mandatami. Za co kierowcy są karani najczęściej?

Zakaz prowadzenia samochodu w słuchawkach? Rząd jest sceptyczny

Np. w 2017 poseł PiS Artur Szałabawka postulował wprowadzenie zakazu słuchania muzyki w czasie jazdy, ale tylko w przypadku rowerzystów i rolkarzy. Sceptyczny w tej sprawie był rząd i również teraz nie wyraża entuzjazmu wobec postulatu z petycji.

Przed dwoma tygodniami podczas posiedzenia sejmowej Komisji do spraw Petycji przedstawiciel Ministerstwo Infrastruktury mówił, że „sam fakt używania słuchawek nie przesądza o tym, że kierujący pojazdem stanowi zagrożenie na drodze, bo równie dobrze radio, które będzie zagłuszało kierującego pojazdem, będzie stanowiło takie zagrożenie”. Z kolei w sierpniu ubiegłego w Senacie urzędniczka z tego samego resortu wyjaśniała, że już teraz kodeks wykroczeń zobowiązuje do zachowania szczególnej ostrożności na drodze, co oznacza, że można dostać mandat za słuchawki.

Wypadki na drogach w Polsce

Wypadki na drogach w Polsce

PAP

Takie opinie nie są jednak wiążące dla posłów i senatorów, którzy postanowili zasięgnąć kolejnych opinii z ministerstw. – Gdy otrzymamy odpowiedź na nasz dezyderat, podejmiemy decyzję, co dalej z tym robimy – mówi poseł PSL-TD Mirosław Maliszewski, który prowadzi petycję w Sejmie. – Na razie sam nie mam wyrobionego zdania na ten temat.

Słuchanie muzyki w słuchawkach w samochodzie. Sprzeczne wyniki badań

Co może znaleźć się w opiniach z ministerstw, nie jest pewne, bo wyniki badań, dotyczących jazdy w słuchawkach, nie są jednoznaczne.

Np. w 2016 roku Centrum Profilaktyki Społecznej opublikowało wyniki sondażu „Ryzykowne zachowania na kółkach”, w ramach którego poddano obserwacji 1251 rowerzystów i rolkarzy, a kolejnych 301 zbadano metodą ankietową. Okazało się, że w słuchawkach jeździ 80 proc. rolkarzy i od 20 do 25 proc. rowerzystów, co autorzy opracowania uznali za niepokojące zjawisko. Z drugiej strony, z badania przeprowadzonego cztery lata wcześniej w Australii wynika, że rowerzysta słuchający muzyki ze słuchawek o umiarkowanej głośności odbiera więcej dźwięków z otoczenia niż kierowca samochodu z wyłączonym radiem.

Czytaj więcej

Dlaczego w Polsce rośnie liczba wypadków z udziałem pieszych?

W 2021 roku swoje wyniki badań opublikował Ford. Ogłosił, że osoby słuchające muzyki w słuchawkach są średnio o ponad 4 sekundy wolniejsze w rozpoznawaniu zagrożeń na drodze niż te, które tego nie robią. Łukasz Zboralski, ekspert w dziedzinie bezpieczeństwa w ruchu drogowym z portalu BRD24.pl mówi jednak, że równie rozpraszające może być słuchanie głośnej muzyki z radia. – Wydaje się, że kluczowy jest tu poziom głośności, a nie sam sposób odbierania muzyki – przekonuje.

Zakazać też korzystania ze słuchawek przez pieszych?

Wskazówką dla posłów i senatorów mogą być więc doświadczenia z innych państwa. Z opinii Biura Analiz Sejmowych, przygotowanej dla petycji, wynika, że zakaz korzystania przez kierujących ze słuchawek wprowadzono w 2015 roku Francji, gdzie grozi za to mandat 135 euro.

Problem w tym, że słuchawki potrafią spowodować zagrożenie nie tylko wtedy, gdy znajdują się na uszach kierującego. We wrześniu ubiegłego roku doszło do dramatycznego wypadku przy ul. Racławickiej w Warszawie, gdzie młoda kobieta zginęła pod kołami cofającego samochodu dostawczego. Z relacji świadków wynika, że próbowali ją ostrzec, lecz ta nie reagowała, bo była wpatrzona w telefon i miała słuchawki na uszach.

A korzystania ze słuchawek przez pieszych autor petycji regulować nie zamierza.

Ponad 2 tys. zł – nawet tyle miałyby wynosić mandaty dla kierujących, poruszających się ze słuchawkami na uszach. Tak wynika z propozycji, która trafiła do Sejmu i Senatu w formie petycji. I w obu izbach parlamentu komisje ds. petycji postanowiły zacząć nad nią prace.

Autorem petycji jest osoba, która nie zgodziła się na ujawnienie swoich danych. Jej zdaniem wysokość mandatu powinna być uzależniona od rodzaju pojazdu; najniższa w przypadku poruszanych siłą mięśni, a najwyższa, jeśli chodzi o ciężarówki i pojazdy do transportu ponad czterech osób. „Wielokrotnie i regularnie spotykam się z sytuacjami, kiedy kierujący, słuchając głośnej muzyki, nie reaguje na sygnały ostrzegawcze pochodzące z jego otoczenia od innego uczestnika ruchu, który nie znajduje się w polu jego widzenia. Powoduje to brak reakcji na sygnały ostrzegawcze” – uzasadnia autor petycji, dyskusja zaś o tym, czy słuchawki powinny być dozwolone u kierujących, trwa od lat.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Michał Kamiński: Kaczyński, Wąsik, Kamiński interesowali się Brejzą a przegapili Szmydta
Polityka
Jarosław Kaczyński o sprawie Tomasza Szmydta. "Odpowiadają wszyscy zwalczający PC"
Polityka
Rekonstrukcja rządu. Donald Tusk ujawnił ilu ministrów odejdzie
Polityka
Donald Tusk: Przerwano dochodzenia w sprawach dotyczących wpływów rosyjskiego wywiadu
Polityka
Były szef WSI: Sędzia Szmydt? To był szpieg. Zrobiło się gorąco i się wycofał