VAT na żywność. PiS i Razem krytykują rząd. „Niemądra decyzja, która odbije się na budżecie wszystkich rodzin”

Ministerstwo Finansów poinformowało, że zerowa stawka VAT na podstawowe produkty spożywcze nie zostanie przedłużona. Decyzję rządu krytykują politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz partii Razem.

Publikacja: 12.03.2024 14:08

Były premier Mateusz Morawiecki z PiS i Adrian Zandberg, współprzewodniczący partii Razem

Były premier Mateusz Morawiecki z PiS i Adrian Zandberg, współprzewodniczący partii Razem

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek, PAP/Piotr Polak

W opublikowanym we wtorek komunikacie resort finansów tłumaczył, że decyzję podjęto „w związku z najnowszymi odczytami inflacji oraz prognozami dynamiki cen podstawowych produktów spożywczych”. VAT na podstawowe produkty spożywcze wróci od kwietnia do poziomu 5 proc.

Obniżona stawka VAT na podstawowe produkty spożywcze obowiązuje od 1 lutego 2022 roku. Została wprowadzona z powodu wysokiej inflacji.

Czytaj więcej

Żywność od kwietnia zdrożeje o 3-5 proc. Koniec z zerową stawką VAT

Według Waldemara Budy, byłego ministra rozwoju i technologii w rządzie PiS, podniesienie VAT na żywność to „czysta przemoc materialna wobec najbiedniejszych, którzy w koszyku dóbr największy udział mają w żywności” i „80-100 zł więcej miesięcznie na żywność dla gospodarstwa domowego”. „Podwyżka VAT na żywność to wyższa o 0,8 proc. inflacja. Zatem nawet gdyby w ogóle nie kupować żywności, to w każdym innym produkcie czy usłudze Polacy zapłacą więcej” - punktował na Twitterze. Jego zdaniem to także „jasny sygnał do kredytobiorców, nie należy spodziewać się obniżki stóp procentowych i rat kredytów”.

VAT na żywność wraca. Mateusz Morawiecki: Koalicja drożyzny

„Poza samym podniesieniem vatu najgorszy z możliwych jest czas podjęcia tej decyzji” - kontynuował w kolejnym wpisie Buda. Według niego „zapowiedź podniesienia vatu wygeneruje większe podwyżki cen żywności, niż wartość stawki podatku VAT z powodu zbliżającego się okresu świątecznego”. „VAT na żywność w górę to symboliczna decyzja. To jasne postawienie na niewielką, bogatszą część społeczeństwa kosztem najuboższych. Byłem przekonany, że Donald Tusk wyciągnął wnioski z poprzednich rządów. Niestety nie” - ocenił były minister.

Budzie wtórował na Twitterze Jacek Sasin, były minister aktywów państwowych, który nieprzedłużenie zerowej stawki VAT na podstawowe produkty spożywcze nazwał „kolejnym ze 100 konkretów” Koalicji Obywatelskiej. „Im szybciej ta zbieranina się rozpadnie, tym lepiej dla Polski” — przekonywał.

Czytaj więcej

Krzysztof A. Kowalczyk: Zręczny moment na powrót VAT-u na żywność

Komunikat Ministerstwa Finansów skomentował też były premier Mateusz Morawiecki. „Od 1 kwietnia zniknie zerowa stawka VAT na żywność. I niestety nie będzie to żart na prima aprilis” — napisał na Twitterze. „Koalicja drożyzny — na 100 dni rządu — ponownie drenuje portfele Polaków!” — dodał były szef rządu.

PiS i VAT na żywność? Do kiedy obowiązywać miała stawka 0%?

Z kolei były rzecznik rządu Piotr Müller z pytaniem o VAT na żywność zwrócił się do Lewicy. „Miliony Polaków dostaną po kieszeniach. To będzie dotkliwe w szczególności dla mniej zamożnych. Co zrobiliście żeby powstrzymać Donalda Tuska i Platformę Obywatelską przed tą decyzją?” — napisał na Twitterze.

Internauci, komentujący wpisy polityków PiS, często zwracali uwagę, że to rząd Zjednoczonej Prawicy na etapie pisania projektu budżetu na 2024 r. uznał, iż VAT na produkty żywnościowe wróci do dawnego poziomu, czyli 5 proc. Zmiana nastąpiła dopiero po przegranych przez PiS wyborach. Rozporządzenie przedłużające stosowanie od 1 stycznia 2024 r. obniżonych stawek VAT podpisał w grudniu ub.r. Andrzej Kosztowniak, wówczas minister finansów w rządzie Mateusza Morawieckiego. Miało ono jednak obowiązywać tylko do końca marca br.

Wraca VAT na żywność. Partia Razem krytykuje rząd Donalda Tuska

Nieprzedłużenie zerowej stawki VAT skrytykowała jednak także inna partia. „Oprócz arkusza kalkulacyjnego są jeszcze ludzie” — przypomniał na Twitterze Adrian Zandberg z Lewicy Razem. „Wprowadziliśmy osłony na żywność, żeby chronić biedniejsze rodziny. Wzrost cen jedzenia uderzy właśnie w nich i podbije inflację” — zauważył.

Współprzewodniczący partii Razem podkreślił, że jego ugrupowanie nie popiera decyzji Ministerstwa Finansów. „Budżet stać na utrzymanie osłon do czasu trwałej stabilizacji cen” — stwierdził.

Marcelina Zawisza, posłanka partii Razem, zwróciła uwagę, że „wysokie ceny odbijają się na naszych zakupach spożywczych”. „Rząd zamiast walczyć z wysokimi marżami sieci handlowych, wycofuje się z 0 proc. VAT-u na żywność. Niemądra decyzja, która odbije się na budżecie wszystkich rodzin, szczególnie wielodzietnych i seniorów” — podkreśliła.

Koniec z zerowym VAT na żywność. O ile wzrosną ceny w sklepach?

Zdaniem Karola Pogorzelskiego, ekonomisty Banku Pekao, powrót do 5 proc. stawki VAT na żywność to wzrost dochodów budżetu państwa o 12-13 mld zł w skali roku, a więc o 9-9,75 mld zł w 2024 roku.

Czytaj więcej

Żywność od kwietnia zdrożeje o 3-5 proc. Koniec z zerową stawką VAT

Według Pogorzelskiego powrót do 5-proc. stawki VAT w całości przełoży się na wzrost cen żywności w sklepach i wyniesie on 5 proc. — A że dotyczy to bardzo dużej części podstawowych artykułów spożywczych, to będzie to dla konsumentów odczuwalne — zaznaczył w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

W opublikowanym we wtorek komunikacie resort finansów tłumaczył, że decyzję podjęto „w związku z najnowszymi odczytami inflacji oraz prognozami dynamiki cen podstawowych produktów spożywczych”. VAT na podstawowe produkty spożywcze wróci od kwietnia do poziomu 5 proc.

Obniżona stawka VAT na podstawowe produkty spożywcze obowiązuje od 1 lutego 2022 roku. Została wprowadzona z powodu wysokiej inflacji.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków
Polityka
Hekatomba małych partii. Pod nóż idą ugrupowania m.in. Kołodziejczaka, Piecha i „Jaszczura”
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę