Protest rolników i starcia przed Sejmem. Kierwiński: Byli rolnicy i chuligani. Zatrzymani z 1,7 promila alkoholu we krwi

- Protesty rolników trwają od początku lutego. Zabezpieczenie protestów przez policję jest zawsze robione w sposób profesjonalny, merytoryczny, taki żeby obniżać napięcie, które zawsze się w tego typu sytuacjach pojawia - mówił w czasie konferencji prasowej szef MSWiA Marcin Kierwiński.

Aktualizacja: 07.03.2024 13:30 Publikacja: 07.03.2024 13:22

Marcin Kierwiński

Marcin Kierwiński

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Konferencję zorganizowano po starciach do jakich doszło przed Sejmem w czasie środowego protestu rolników w Warszawie.

Kierwiński przypomniał, że demonstracja w Warszawie sprzed tygodnia przebiegła spokojnie. - Dzięki organizatorom, policji i miastu stołecznemu Warszawa - wyliczał.

Protest rolników. Marcin Kierwiński mówi o „dwóch demonstracjach”

- Po tamtej demonstracji zauważyliśmy, i to było bardzo widoczne, że wiele środowisk politycznych, głównie środowisk, które do dziś nie mogą się pogodzić z werdyktem wyborców, chciało bardzo mocno przyłączyć się do protestu — kontynuował Kierwiński.

Czytaj więcej

Starcia przed Sejmem, ranni policjanci. Reuters: Rolnicy palą opony przed kancelarią Tuska

Szef MSWiA zaznaczył, że to właśnie „ci nieodpowiedzialni politycy doprowadzili do trudnej sytuacji”, która wywołała protest rolników.

- Wczoraj mieliśmy do czynienia z dwoma demonstracjami. Działania policji zaczęły się de facto kilka godzin wcześniej, wtedy gdy przygotowywano Warszawę także na to, by pojazdy nieuprawnione do poruszania się po ulicach Warszawy, nie wjechały — zaznaczył Kierwiński.

Szef MSWiA, Marcin Kierwiński: Chuligani zaatakowali policję

- Demonstracje początkowo przebiegały bardzo spokojnie. Koło godziny 15 organizatorzy tych demonstracji rozwiązali te demonstracje. Wtedy wszyscy mogli oglądać to co zdarzyło się pod Sejmem. Chcę odłączyć dwie kategorie protestujących: rolników, którzy w sposób spokojny protestowali zgodnie z prawami, które przysługują każdemu obywatelowi. Ale mieliśmy też do czynienia z grupką chuliganów, prowokatorów, którzy zaatakowali policję. Wszyscy widzieliśmy obrazki, gdy drzewce, na których zawieszone były biało-czerwone flagi, posłużyły do tego, aby wydłubywać kostkę brukową. I ta kostka brukowa leciała w stronę policjantów. To są po prostu fakty — relacjonował szef MSWiA.

- Kto był agresywny w tej sytuacji, wszyscy możemy prześledzić jeśli chodzi o oś czasu. Ci chuligani zaatakowali policję - dodał.

Czytaj więcej

Zamieszki na proteście rolników. Bosak oskarża rząd, Konfederacja chce dymisji

- 26 osób to osoby, które fizycznie były tam zatrzymane. Prawie połowa tych osób znajdowała się pod wpływem alkoholu. Były tam osoby, które miały 1,7 promila (alkoholu we krwi). Wobec tych osób prowadzone są czynności — kontynuował szef MSWiA. - Wobec niektórych z tych osób czynności jeszcze się nie zakończyły, dlatego, że nie mogły rozpocząć się z obiektywnych przyczyn rano — mówił też Kierwiński.

- Policja jest atakowana przez tych, którzy jeszcze kilka miesięcy temu wznosili hasła „murem za polskim mundurem”. Dziś jest „kostką brukową w polski mundur”. Na tym kończą politycy PiS-u — krytykował.

Chcę odłączyć dwie kategorie protestujących: rolników, którzy w sposób spokojny protestowali zgodnie z prawami, które przysługują każdemu obywatelowi. Ale mieliśmy też do czynienia z grupką chuliganów, prowokatorów, którzy zaatakowali policję

Marcin Kierwiński, szef MSWiA

- W tej sprawie policja zachowywała się profesjonalnie. Jeśli są jakieś wątpliwości to będą one wyjaśniane — zapewnił.

Wiceszef MSWiA, Czesław Mroczek mówił z kolei, że „dziś możemy powiedzieć w sposób zdecydowany, że w wyniku zachowań części osób uczestniczących w zgromadzeniu publicznym, które podjęły atak na funkcjonariuszy, postulaty rolników zeszły na plan dalszy”. - Tym osobom chodziło o wywołanie konfliktu — zaznaczył.

- Materiał dowody w tej sprawie jest oczywisty, jest pewne, że działania policji były podejmowane w granicach prawa, na podstawie prawa, środki przymusu bezpośredniego były adekwatne, działania były podejmowania w tym celu, by rolnicy mogli dalej protestować. Nikt rolnikom, osobom protestującym nie przeszkadzał w tym, by wyrażali swoje opinie. Dopiero czynny atak na funkcjonariuszy spotkał się z właściwą reakcją policji — dodał.

Konferencję zorganizowano po starciach do jakich doszło przed Sejmem w czasie środowego protestu rolników w Warszawie.

Kierwiński przypomniał, że demonstracja w Warszawie sprzed tygodnia przebiegła spokojnie. - Dzięki organizatorom, policji i miastu stołecznemu Warszawa - wyliczał.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków
Polityka
Hekatomba małych partii. Pod nóż idą ugrupowania m.in. Kołodziejczaka, Piecha i „Jaszczura”