Straż Graniczna pomoże uchodźcom

Grupy poszukiwawczo-ratownicze i zmiana rozporządzenia dotyczącego pushbacków – to pomysły MSWiA na ucywilizowanie sytuacji na pograniczu z Białorusią.

Publikacja: 02.02.2024 03:00

Działanie grup poszukiwawczo-ratowniczych na granicy ma być odpowiedzią na postulaty osób zaangażowa

Działanie grup poszukiwawczo-ratowniczych na granicy ma być odpowiedzią na postulaty osób zaangażowanych w pomoc migrantom

Foto: PAP/Artur Reszko

Od początku roku cudzoziemcy próbowali dostać się nielegalnie do Polski 88 razy – wynika z danych Straży Granicznej. To zdecydowanie mniej niż w styczniu 2023 roku, gdy tych prób było ponad 1,4 tys., jednak eksperci twierdzą, że nie można mówić o zakończeniu kryzysu na białoruskim pograniczu. Wkrótce zaś może poprawić się sytuacja humanitarna migrantów. MSWiA chce zobowiązać Straż Graniczną do powołania grup poszukiwawczo-ratowniczych w oddziałach umiejscowionych przy granicy.

Taka zapowiedź padła w piśmie, które do rzecznika praw obywatelskich Marcina Wiącka wysłał wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk. Wyjaśnił, że zadaniem grup „będzie prowadzenie działań mających na celu zapobieganie kryzysom humanitarnym, do tej pory odnotowywanych przez działaczy organizacji pozarządowych czy też lokalnych mieszkańców”. I może oznaczać to przełom nie tylko w traktowaniu uchodźców, ale też w podejściu do organizacji pozarządowych. Dotąd twierdziły one, że państwo traktuje je z wrogością.

NGOsy jak przestępcy

– Będąc przez półtora roku na granicy czułem się jak potencjalny przestępca – mówi Maciej Żywno, wicemarszałek Senatu z Polski 2050 i ratownik Grupy Granica. – Działania organizacji pozarządowych były kryminalizowane, a rząd PiS jednoznacznie dał do zrozumienia służbom mundurowym, że mają ścigać takich ludzi, o czym świadczą procesy, wygrane później przez aktywistów.

Czytaj więcej

Sąd potwierdza: wypychanie do granicy sprzeczne z prawem

Straż Graniczna odpowiadała na takie zarzuty, twierdząc, że współpracuje z wieloma organizacjami, a na granicy ponad 800 razy wezwała karetki, przeprowadziła ponad 20 akcji ratowania życia i udostępniła podstawowe produkty, w tym leki, za kilkadziesiąt tys. zł. – Wystarczy zagłębić się w raporty Grupy Granica, by przekonać się, że akcje ratowania życia, o których mówi SG, to tylko ułamek zapotrzebowania – odpowiada Maciej Żywno. I dodaje, że zapowiedź wiceministra Duszczyka odczytuje jako chęć wypełnienia już teraz istniejących przepisów, nakazujących współpracę w sytuacjach kryzysowych z organizacjami humanitarnymi.

Jak mają działać grupy poszukiwawczo-ratownicze? Tego minister Duszczyk nie wyjaśnia. „Jest to wyjście naprzeciw postulatom osób zaangażowanych w pomoc migrantom, którzy znaleźli się na terytorium Polski” – stwierdza. To jednak tylko jedna ze zmian, które mają ucywilizować sytuację na granicy.

Co z pushbackami?

O tym, że może się ona poprawić, świadczyć mogła już sama ministerialna nominacja dla Duszczyka, który jest doktorem habilitowanym nauk społecznych, pracownikiem naukowym w Ośrodku Badań nad Migracjami UW. W najnowszym piśmie do RPO informuje, że prowadzone są prace nad szczegółowym zbadaniem warunków w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców. Najmocniej brzmi jednak inna z jego zapowiedzi: nowelizacja rozporządzenia MSWiA, zezwalającego na tzw. pushbacki, czyli procedurę zmuszenia migrantów do powrotu za granicę.

Czytaj więcej

Rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska odwołana

Procedura budzi sprzeciw działaczy na rzecz praw człowieka. Wiążą się też z nią kontrowersje natury czysto prawnej, bo zdaniem wielu ekspertów rozporządzenie MSWiA z 2021 roku, umożliwiające pushbacki, zostało wydane bez odpowiedniej delegacji ustawowej.

O tym, że ruszyły „analizy prawne oraz techniczne” dotyczące tego rozporządzenia, wiceminister Duszczyk mówił już w połowie stycznia w Radiu TOK FM. Powtórzył to w piśmie do RPO. Napisał, że prace nad nowelizacją rozporządzenia „muszą zmierzać do wypracowania regulacji, która będzie umożliwiała skuteczne działanie w zakresie ochrony granicy, ale jednocześnie pozwalała na ocenę indywidualnej sytuacji każdego migranta”.

Nie oznacza to, że Polska szybko zerwie z pushbackami. Na początku stycznia Duszczyk mówił w TOK FM, że pushbacki zostaną zatrzymane dopiero po zamknięciu szlaku migracyjnego Zapowiedział jednak, że wywózki staną się „etyczne”.

O natychmiastowe wstrzymanie tej procedury zaapelowało na początku stycznia do premiera Donalda Tuska 101 organizacji pozarządowych. Ich zdaniem „bezpośrednio w wyniku polityki wywózkowej, od początku kryzysu na granicy Polski z Białorusią, po obu jej stronach, życie straciło co najmniej 55 osób”.

Od początku roku cudzoziemcy próbowali dostać się nielegalnie do Polski 88 razy – wynika z danych Straży Granicznej. To zdecydowanie mniej niż w styczniu 2023 roku, gdy tych prób było ponad 1,4 tys., jednak eksperci twierdzą, że nie można mówić o zakończeniu kryzysu na białoruskim pograniczu. Wkrótce zaś może poprawić się sytuacja humanitarna migrantów. MSWiA chce zobowiązać Straż Graniczną do powołania grup poszukiwawczo-ratowniczych w oddziałach umiejscowionych przy granicy.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków
Polityka
Hekatomba małych partii. Pod nóż idą ugrupowania m.in. Kołodziejczaka, Piecha i „Jaszczura”
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę