Szymon Hołownia: Zagłosuję przeciw odwołaniu wicemarszałka Bosaka

- Zagłosuję przeciw odwołaniu wicemarszałka Krzysztofa Bosaka — mówił w Sejmie marszałek Sejmu.

Szymon Hołownia: Widzę korzyść z obecności Krzysztofa Bosaka w prezydium Sejmu

- Faktycznie klub Konfederacji nie uporał się jeszcze w dostateczny sposób ze sprawą (Grzegorza) Brauna. Natomiast jest wartość - i ja ją widzę - z obecności w prezydium Sejmu osoby takiej jak Krzysztof Bosak. Ja będę przeciw temu wnioskowi. Nie chcę też głosować z PiS-em — dodał.

Czytaj więcej

Polityka

Petru za odwołaniem Bosaka, bo Konfederacja nie wyrzuciła Brauna

Klub Polska 2050 nie podjął decyzji, jak głosować w sprawie wniosku o odwołanie Krzysztofa Bosaka...

Hołownia podkreślił, że w prezydium Sejmu potrzebny jest głos dzisiejszej opozycji, choć - jak zaznaczył - sam często spiera się z Bosakiem.

- Ten głos opozycji jest potrzebny. Dowiódł on, że jest w stanie z pewną kulturą polityczną, merytorycznym przygotowaniem spór prowadzić. Nie ma wątpliwości w sprawie głosowania nad immunitetem posła Brauna. Mam nadzieję, że posłowie Konfederacji też nie będą mieli takich wątpliwości. U nas w klubie pewnie będzie tak, że część posłów będzie przeciw temu wnioskowi, część się wstrzyma — powiedział.

- Mamy tutaj dwa dobra: jednym jest załatwienie sprawy pana Grzegorza Brauna, drugim żeby prezydium Sejmu obradowało w takim składzie, który jest najlepszy dla Sejmu. Trzeba wybierać między tymi dwoma wartościami — wyjaśnił Hołownia.

A czy głosowanie ws. Bosaka może doprowadzić do pęknięcia w koalicji? Wniosek o odwołanie Bosaka złożyła Lewica a wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty mówił, że każdy kto zagłosuje przeciw odwołaniu Bosaka weźmie na siebie odpowiedzialność za przyszłe działania Konfederacji.

- Faktycznie może być tak, że różne podmioty koalicji 15 października będą głosować w tej kwestii inaczej. To jest jedna z tych kwestii, w których nie musimy się zgadzać. To nie jest program rządu. Tu każdy może mieć swoje zdanie i zanosi się na to, że każdy swoje zdanie będzie miał - odparł Hołownia.

Szymon Hołownia: Nieobecność dwóch posłów nie wpływa na legitymację Sejmu do działania

Hołownia odniósł się też do wątpliwości czy Sejm głosując nad budżetem bez udziału Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika będzie podejmował ważne decyzje.

- Są tacy, którzy mówią, że Sejm jutro głosując nad budżetem nie będzie miał legitymacji, bo dwóch posłów nie będzie w nim zasiadać - stwierdził marszałek Sejmu.

- Jakby zasiadali to Sejm nie miałby legitymacji dla 248 posłów, którzy są innego zdania. A prawda jest prosta: artykuł 120 Konstytucji mówi wyraźnie: aby Sejm skutecznie działał potrzeba 231 posłów, bo Sejm uchwala wszystkie rzeczy, które robi, przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów — dodał.