Reklama
Rozwiń
Reklama

Krzysztof Bosak: Mam wrażenie, że żyjemy w państwie anarchii

Wymiar sprawiedliwości pogrążył się w głębokim kryzysie i traci na oczach nas wszystkich autorytet. Mam wrażenie, że żyjemy w stanie anarchii i bezprawia, gdzie jeden sąd może wydać dwa sprzeczne wyroki w tej samej sprawie, sędziowie nawzajem kwestionują swoje prawo do orzekania, ignorują wyroki i robią, co chcą - powiedział w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu, Konfederacja.

Publikacja: 09.01.2024 10:27

adm

Podczas rozmowy polityk zapytany został między innymi, czy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik będą mogli wejść na posiedzenie Sejmu. - Dzisiaj mamy tylko spotkania – komisji, Prezydium Sejmu czy to Konwentu Seniorów. Natomiast wedle informacji, które przekazywał formalnie marszałek Sejmu, spodziewam się, że może być z tym problem - powiedział Krzysztof Bosak. - Ale tego, jakie są decyzje marszałka, dopiero się dowiemy, bo mamy spotkanie Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów. Moim zdaniem niewłaściwie to jest, że takie rzeczy najpierw dyskutowane są w mediach, a dopiero później w przeznaczonych do tego organach Sejmu - dodał. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Bosak pozostanie wicemarszałkiem, Braun wraca do Sejmu

Krzysztof Bosak: Jeżeli patrzeć tylko na prawo pisane, to moim zdaniem Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński są posłami

Jacek Nizinkiewicz zapytał Krzysztofa Bosaka, czy jego zdaniem Wąsik i Kamiński wciąż są posłami. - Moje wrażenie jest takie, że żyjemy w państwie anarchii – że każdy może wybrać sobie, który sąd uznaje i którą instytucję uznaje. Pan redaktor może wybrać sobie, że są posłami, a ja mogę wybrać na odwrót. I będzie to miało dokładnie taką samą wartość, jak opinie wszystkich innych w debacie - stwierdził. - Zanegowano w Polsce obowiązywanie prawa i w tej chwili rządzą opinie prawników – jeden powie tak, inny powie inaczej. Jeżeli mielibyśmy patrzeć tylko na prawo pisane, to moim zdaniem są posłami, dlatego, że mamy po prostu taki zbiór decyzji, który w mojej opinii – jeżeli respektować prawo pisane i wydawane przez instytucje powołane przez polskiego ustawodawcę – powodują, że decyzja o wygaszeniu ich mandatów jest nieważna - dodał. - Z jednej strony mamy postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatów, z drugiej mamy uchylenie tego postawienia przez właściwą izbę Sądu Najwyższego. Cała narracja o tym, że już nie są posłami opiera się na tym, że duża część polityków uważa, że ich nie obowiązują wyroki SN - zaznaczył. 

Czy Wąsik i Kamiński mogą wziąć udział w najbliższym głosowaniu? - To jest pytanie do marszałka Sejmu - powiedział Bosak. - Natomiast z informacji, jakie mam z zeszłego tygodnia wynika, że szef Kancelarii Sejmu, na polecenie marszałka Sejmu, wyłączył im karty do głosowania. Ale to jest czynność czysto administracyjna – bycie posłem nie zależy od tego, czy się ma włączoną kartę. To jest stan prawny - ocenił. - Ja jako wicemarszałek Sejmu i członek jednego z opozycyjnych klubów poselskich oczekuję, że dzisiaj zostanie nam po prostu przedstawiona informacja przez marszałka Sejmu na temat sytuacji prawnej. Wiemy, że wczoraj marszałek odbywał spotkania z różnymi – jego zdaniem – autorytetami prawnymi. Natomiast moim zdaniem powinniśmy się zapoznać przede wszystkim z opiniami, które zostały dotychczas przedstawione i na tej podstawie podejmować decyzje. Moje rozpoznanie jest takie, że jeśli respektujemy polski system prawny, to oni są posłami i powinni wziąć udział w głosowaniu - podkreślił wicemarszałek Sejmu. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Doprowadzenie Kamińskiego i Wąsika do aresztu - jak to może wyglądać

Bosak: Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powinien być konsekwentny

Czy zdaniem Krzysztofa Bosaka Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński byliby więźniami politycznymi, gdyby trafili do więzienia? - To jest ocena czysto polityczno-publicystyczna. Zostali skazani prawomocnym wyrokiem sądu. W mojej ocenie faktycznie tam było nadużycie – w sprawie, w której zostali skazani. Ale moim zdaniem mówienie o więźniach politycznych jest przesadą - powiedział Krzysztof Bosak. - Natomiast cała sprawa ma silny podtekst polityczny, dlatego, że moim zdaniem nie ma przypadku w tym, że skazanie nastąpiło już po wyborach. I nastąpiło z powodu całkowitego zignorowania przez sąd zarówno prawa łaski zastosowanego przez prezydenta, jak i trzech wyroków TK, wskazujących, że prezydent miał prawo zastosować tak prawo łaski - stwierdził polityk. - Wbrew komentarzom różnych osób, które to ignorują, nie jest to instytucja nieznana w prawie. Przeciwnie – była znana i opisywana w podręcznikach – był tzw. pogląd w doktrynie, że prezydent może i że w Konstytucji nie jest to zakazane. A co nie jest zakazane, jest dozwolone. Krótko mówiąc, jest to tzw. prerogatywa prezydenta - dodał. - Najpierw SN, a potem sąd okręgowy w Warszawie po prostu zignorował to, że prezydent zastosował prawo łaski i tak doszło do prawomocnego skazania. Być może, gdybyśmy mieli normalnie funkcjonujący system prawny, to to skazanie mogłoby zostać w jakiś sposób uchylone. Ale SN jest pogrążony w wojnie wewnętrznej - zaznaczył Krzysztof Bosak.

Zdaniem polityka w tej sprawie popełniono wiele błędów. - Mamy tu wiele błędów – jeżeli Szymon Hołownia wydał postanowienie o tym, że nie są posłami, to nie wiem czemu dopuścił ich do obrad. Marszałek Sejmu powinien być konsekwentny. Albo nie wydawać tego postanowienia i uznać akt łaski prezydenta albo – jeśli wydał to postanowienie – to nie powinien ich dopuścić do obrad - stwierdził polityk. - To jawna i oczywista niekonsekwencja – myślę, że zabrakło tu czasu na przemyślenie sytuacji. I też nie było to konsultowane. Wydaje mi się, że takie decyzje nie powinny zapadać jednoosobowo - zaznaczył bosak. 

Jak zauważył wicemarszałek Sejmu, „wymiar sprawiedliwości pogrążył się w głębokim kryzysie i traci na oczach nas wszystkich autorytet”. - Ja jako polski polityk mam wrażenie, że żyjemy w stanie anarchii i bezprawia, gdzie jeden sąd może wydać dwa sprzeczne wyroki w tej samej sprawie, sędziowie nawzajem kwestionują swoje prawo do orzekania, ignorują wyroki. Robią, co chcą. Przedstawiają swoje opinie polityczne jako prawo, a my mamy się do tego stosować. Pytanie, czy my – jako politycy – powinnismy się do tego cyrku przyłączać. Ja uważam, że nie – uważam, że powinnismy zachować powagę - ocenił Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu, Konfederacja. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy rok, nowy konkurs. Ale czy nowy prezes IPN?
Polityka
Sondaż poparcia partii politycznych. Lider się umacnia. Przepychanka Konfederacji
Polityka
Fundacja Grzegorza Brauna nie będzie mogła się starać o 1,5 proc. podatku
Polityka
Nowy sondaż: Kto chce Polexitu? Wyborcy PiS przed Konfederacją
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama