Poseł PiS: Wiele powodów, by odwołać Hołownię. Dyrektor z Sejmu biegał po SN

Marszałek Sejmu nie ma uprawnienia, aby kierować wnioski do konkretnej izby (SN) - mówił w rozmowie z Polsat News poseł PiS, Michał Moskal.

Publikacja: 05.01.2024 08:03

Szymon Hołownia

Szymon Hołownia

Foto: PAP, Leszek Szymański

Poseł PiS był pytany jak skończy się sprawa wygaszenia mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, po tym jak zostali oni skazani prawomocnym wyrokiem sądu na dwa lata więzienia. W czwartek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła postanowienie marszałka Sejmu w sprawie wygaszenia mandatu Wąsika w związku z wyrokiem skazującym. Ta sama izba ma zająć się sprawą Mariusza Kamińskiego.

Tymczasem Hołownia na konferencji prasowej mówił, że skierował sprawę Wąsika do Izby Pracy Sądu Najwyższego, w związku z wątpliwościami co do umocowania Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, w której zasiadają tzw. neosędziowie, czyli sędziowie wybrani przez zreformowaną przez PiS KRS, wybraną bez udziału środowisk sędziowskich przez parlament.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Odwracanie zmian PiS w sądach

Michał Moskal: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są niewinni, sprawa jest jasna

- Jeśli chodzi o Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika sprawa jest jasna — prezydent wykorzystał swoje konstytucyjne prawo do prawa łaski i wiemy, że panowie są po prostu niewinni. To, co dzisiaj robi marszałek (Szymon) Hołownia, ale jak rozumiem na polityczne zlecenie (Donalda) Tuska i tej jego bandy, jest czymś absolutnie niezgodnym z prawem. Myślę, że jedyną osobą, która poniesie konsekwencje będzie Hołownia, za przekroczenie uprawnień - ocenił Moskal.

Poseł PiS był dopytywany o to w jaki sposób Hołownia przekroczył uprawnienia.

- Chociażby w tym, co mówił na konferencji prasowej: że zgłaszał się do Sądu Najwyższego, by został wybrany odpowiedni skład. To jest coś, co w demokratycznym państwie nie powinno paść. Jeśli marszałek chce uczestniczyć w tym, żeby wybierać składy w SN, które będą rozpatrywać sprawy opozycyjnej wobec niego partii, to jest to dalszy etap tworzenia z Polski bananowej republiki. To też, w swoim czasie, zostanie rozliczone — stwierdził. 

Czytaj więcej

Szymon Hołownia o postanowieniu SN ws. Wąsika: Czekam na odpowiedź z innej izby

- Marszałek nie ma uprawnienia, aby kierować wnioski do konkretnej izby (SN). Widzimy tu działanie polityczne, które ma na celu skierowanie wniosku do tego, żeby były rozpatrzone w odpowiednim składzie sędziowskim. To jest absolutnie nieakceptowalne — mówił też Moskal.

- Dla nas obowiązującym prawem jest polska konstytucja. Na tym tle Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie została zakwestionowana — podkreślił Moskal.

Dzisiaj Sejm to jest jeden wielki bałagan. Jeśli wczoraj marszałek mówi, że minister Wąsik i minister Kamiński nie mają prawa głosu w Sejmie, to jak to jest, że głosowali w komisjach?

Michał Moskal, poseł PiS

- Marszałek Hołownia zdecydowanie przekroczył uprawnienia. Nie było pisma skierowanego do SN, tylko był jakiś dyrektor z Kancelarii Sejmu, który biegał po SN, nie będąc uprawnionym do tego, aby tam przebywać i próbował wcisnąć komuś, kogo sobie wybrał marszałek Hołownia wniosek o to, by przejrzał tę sprawę. To absurd — podsumował poseł PiS.

Michał Moskal: Bałagan w Sejmie. Jak to jest, że Kamiński i Wąsik głosowali w komisjach?

Czy zatem PiS złoży wniosek o odwołanie ze stanowiska marszałka Hołowni?

- Powodów, by odwołać marszałka Hołownię po tych kilku tygodniach sprawowania przez niego funkcji jest bardzo wiele. Nie tylko dlatego, że przekroczył uprawnienia, ale również w związku z tym, jak zarządzany jest Sejm. Dzisiaj Sejm to jest jeden wielki bałagan. Jeśli wczoraj marszałek mówi, że minister Wąsik i minister Kamiński nie mają prawa głosu w Sejmie, to jak to jest, że głosowali w komisjach? - pytał Moskal.

- Myślę, że przyjdzie taki moment, gdy ten wniosek będzie musiał być złożony - dodał.

Poseł PiS mówił też, że koalicja rządząca jest „związana mordem założycielskim, którego dokonuje Donald Tusk”. - Czyli popełnieniem przestępstwa w związku z zamachem na media publiczne, z którego trudno się wycofać, by sprawić, że Kosiniak-Kamysz, Hołownia nie będą mieli jak odejść z tej koalicji — stwierdził.

Poseł PiS był pytany jak skończy się sprawa wygaszenia mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, po tym jak zostali oni skazani prawomocnym wyrokiem sądu na dwa lata więzienia. W czwartek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła postanowienie marszałka Sejmu w sprawie wygaszenia mandatu Wąsika w związku z wyrokiem skazującym. Ta sama izba ma zająć się sprawą Mariusza Kamińskiego.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: PiS z największym spadkiem. Rośnie Konfederacja
Polityka
Szkody wizerunkowe, gratka dla wywiadu. Specjaliści o asystentce Donalda Tuska
Polityka
Unia wszczyna procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski
Polityka
Polityczne Michałki. Sejm rusza na wakacje a PSL z kontrofensywą, zaś Giertych przynosi KO „kontent rozliczeniowy”
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz: Jeden projekt w sprawie aborcji mógłby przejść