Wniosek o odroczenie obrad zgłosił poseł PiS Mariusz Błaszczak. - Wnoszę o uzupełnienie porządku o informację pułkownika urzędu ochrony państwa Bartłomieja Sienkiewicza, który został oddelegowany przez Donalda Tuska do przeprowadzenia wczorajszej operacji specjalnej w mediach publicznych — mówił były szef MON.
- Wysokiej izbie należy się odpowiedź na następujące pytania: dlaczego Polacy nie mogli wczoraj obejrzeć Teleexpresu, Panoramy i Wiadomości? Kim jest funkcjonariusz, który pojawił się wczoraj w TVP1 o 19.30? Co prawda bez munduru, ale wyglądało tak, jakby był w mundurze. Czy siłowe odbijanie instytucji publicznych mieści się w standardach pogodnej, uśmiechniętej Polski, o której tyle mówił Donald Tusk? Po co Donaldowi Tuskowi dwa TVN-y? - kontynuował Błaszczak, a członkowie PiS skandowali na sali „dyktator”.
Czytaj więcej
- Bardzo chciałbym przyzwoitości w życiu publicznym i praworządności w Polsce. To, co wczoraj się działo, zaprzecza temu. Została w sposób rażący przez pana ministra Sienkiewicza złamana konstytucja. (...) To jest anarchia - ocenił prezydent Andrzej Duda.
- Jaki związek z przejęciem mediów publicznych ma fakt, ze UE przyjęła wczoraj porozumienie w sprawie przymusowej relokacji migrantów i ilu z nich Polska zamierza przyjąć? Czy uchwały sejmowe są teraz aktami prawa najwyższej rangi? Czy przeprosi pan pan posłankę Borowiak za poturbowanie jej przez przysłanego przez kogoś bandytę? - kontynuował Błaszczak.
Marszałek Szymon Hołownia przerwał obrady Sejmu
W odpowiedzi z wnioskiem przeciwnym zgłosił się poseł Roman Giertych, jednak jego wypowiedź została zablokowana przez posłów PiS, którzy najpierw uderzali w dłońmi w ławy poselskie, a potem skandowali „do więzienia”.