Kandydat na ministra: Po co Mateusz Morawiecki to robi? Czy ktoś mu kazał?

Dariusz Klimczak, poseł PSL, kandydat na ministra infrastruktury w rządzie Donalda Tuska mówił w rozmowie z TVN24, że podstawowe pytanie, jakie należy dziś zadać premierowi Mateuszowi Morawieckiemu brzmi: "Po co ta parodia?".

Publikacja: 11.12.2023 09:44

Dariusz Klimczak

Dariusz Klimczak

Foto: TV.RP.PL

arb

Czytaj więcej

Posiedzenie Sejmu. Donald Tusk zgłoszony przez większość jako kandydat na premiera

Mateusz Morawiecki wygłosi dziś w Sejmie exposé, ok. godziny 15 Sejm będzie głosował nad wotum zaufania dla jego trzeciego rządu. Wobec tego, że PiS nie posiada większości, próba ta skazana jest na porażkę.

Dariusz Klimczak: Rację stanu trzeba odróżniać od potrzeb partyjnych

Klimczak był pytany o co politycy nowej większości będą pytać premiera w czasie debaty nad exposé.

- Pytanie podstawowe: po co ta parodia, przedłużanie rządów. W Polsce jest wiele spraw nie cierpiących zwłoki. Po co przedłużać dla tych kilkunastu dni siedzenia na stołku? - pytał Klimczak.

Czytaj więcej

Broń, elektrownie atomowe, CPK. Czy nowy rząd będzie kontynuował projekty PiS?

- To jest kluczowe pytanie: po co to robi. Czy z własnej woli? Czy ktoś mu kazał? - dodał.

- Jeśli mówimy o racji stanu to nie powinniśmy wybierać polityków, którzy nie potrafią odróżnić racji stanu od potrzeb partyjnych - mówił też poseł PSL.

A co z prezydentem Andrzejem Dudą, który powierzył misję tworzenia rządu Morawieckiemu?

Mateusz Morawiecki już wie, że to koniec, więc pewnie będzie chwalił dokonania swojego rządu, czyli będzie mówił to wszystko, co jest zaprzeczeniem rzeczywistości

Krzysztof Śmiszek, poseł Nowej Lewicy

- Ruch z desygnowaniem pana Morawieckiego do próby utworzenia rządu jest albo aktem rozpaczy, albo aktem sentymentu do partii, z której się wywodzi - stwierdził Klimczak. 

- Podstawowym problemem próby utworzenia rządu przez premiera Mateusza Morawieckiego jest brak większości parlamentarnej - dodał.

Krzysztof Śmiszek: Morawiecki już wie, że to koniec

Z kolei Krzysztof Śmiszek, poseł Nowej Lewicy, kandydat na wiceministra sprawiedliwości mówił, że spodziewa się, iż Morawiecki w czasie wystąpienia w Sejmie "na pewno będzie chwalił się swoimi dokonaniami".

- Ale to już będzie taki łabędzi śpiew: pożegnanie z Polską, pożegnanie z władzą, pożegnanie z apanażami - wyliczał.

- Morawiecki już wie, że to koniec, więc pewnie będzie chwalił dokonania swojego rządu, czyli będzie mówił to wszystko, co jest zaprzeczeniem rzeczywistości - podsumował.

Polityka
Donald Tusk jedzie na Ukrainę, Wołodymyr Zełenski odwiedzi Polskę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Piechna-Więckiewicz: Ogłoszenie kandydata bądź kandydatki Lewicy odświeży atmosferę
Polityka
Julia Pitera: Karola Nawrockiego nikt nie znał, a miał poparcie 26 proc. Taki jest elektorat PiS
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Gdzie są domki od premiera dla piłkarzy prywatnej szkółki? Beneficjent w opałach