Jeszcze niedawno eksperci prześcigali się w prognozach, kiedy gospodarka Chin (18 bln dol.) prześcignie Amerykę (30 bln dol.). Dziś, choć Państwo Środka ma blisko pięć razy większą ludność niż Stany Zjednoczone, mało kto spodziewa się, że kiedykolwiek to nastąpi.
Lista problemów Pekinu się wydłuża. Rynek nieruchomości, przez wiele lat podstawa wzrostu gospodarczego, się załamuje. Bezrobocie, w szczególności wśród młodych, jest tak wysokie, że władze przestały publikować na ten temat dane. Spodziewane silne odbicie po pandemii nigdy nie nastąpiło: skromny jak na Chiny wzrost o 5 proc. PKB, jaki zakładają władze na ten rok, wydaje się trudny do zrealizowania.