Poseł PiS: Zadaniem prezydenta jest niedopuszczenie do tego, by Tusk był premierem

- Andrzej Duda, jako prezydent RP, ma pełne prawo nie chcieć tego, aby ktoś był premierem. To jest jego decyzja. On ma dziś możliwości kreacyjne w tym zakresie - uważa poseł PiS Daniel Milewski.

Publikacja: 27.10.2023 09:34

Poseł PiS: Zadaniem prezydenta jest niedopuszczenie do tego, by Tusk był premierem

Foto: PAP/Paweł Supernak

W czwartek prezydent Andrzej Duda ogłosił, że pierwszym dniem posiedzenia nowego parlamentu ma być poniedziałek 13 listopada.

- Mamy dwóch kandydatów do stanowiska premiera, mamy dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną i mają kandydata na premiera - ogłosił prezydent Duda. Dodał, że jedna grupa to Zjednoczona Prawica, druga - Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz Lewica.

Czytaj więcej

Kiedy zbierze się nowy Sejm? Prezydent Andrzej Duda ujawnił termin

Prezydent nie ogłosił jeszcze nazwiska polityka, który zostanie desygnowany na szefa rządu. 

  - Zadaniem Prawa i Sprawiedliwości, jak również pana prezydenta, jest dzisiaj niedopuszczenie do tego, aby Donald Tusk był premierem. Zrobimy wszystko, żeby tak się nie stało. Bo to jest zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa i suwerenności - ocenił w rozmowie z Polsat News poseł PiS Daniel Milewski.

- Andrzej Duda, jako prezydent RP, ma pełne prawo nie chcieć tego, aby ktoś był premierem. To jest jego decyzja. On ma dziś możliwości kreacyjne w tym zakresie - dodał.

Oficjalne wyniki wyborów 2023, podane przez PKW, pokazują, że w nowym Sejmie PiS będzie miało 194 mandaty, Koalicja Obywatelska - 157, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26, zaś Konfederacja - 18.

Oświadczenie Andrzeja Dudy. Donald Tusk: Nie oglądałem, miałem zajęcia

W rozmowie z dziennikarzami lider PO poinformował, że nie oglądał oświadczenia prezydenta Andrzeja Dudy. - Miałem tu zajęcia związane z moją misją tutaj w tej chwili w Brukseli, ale przeczytałem krótkie omówienie - powiedział.

Donald Tusk został zapytany o słowa prezydenta, który mówił, że podczas rozmów z przedstawicielami Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy usłyszał, że "nie ma formalnie zawartej koalicji, to znaczy że nie ma umowy koalicyjnej w tej chwili i że nie można jeszcze podać konkretnych osób, które będą przedstawiane jako kandydaci na ministrów". - Jak widać ta kwestia jest przedmiotem koalicyjnych uzgodnień - mówił Andrzej Duda.

- To są niepotrzebne uwagi i komentarze. Przykro mi, ale to nie ma żadnego związku z prerogatywami konstytucyjnymi prezydenta. Prezydent jest od tego, żeby wskazać kandydata na premiera, który ma szansę zdobyć większość w parlamencie. To wszystko - powiedział Donald Tusk.

W czwartek prezydent Andrzej Duda ogłosił, że pierwszym dniem posiedzenia nowego parlamentu ma być poniedziałek 13 listopada.

- Mamy dwóch kandydatów do stanowiska premiera, mamy dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną i mają kandydata na premiera - ogłosił prezydent Duda. Dodał, że jedna grupa to Zjednoczona Prawica, druga - Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz Lewica.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Wylosowano numery list
Polityka
Nietypowa rekonstrukcja rządu. "Dwa nazwiska zaskoczeniem"
Polityka
Tomasz Siemoniak po Kolegium ds. Służb: Trwają przeszukania i przesłuchania
Polityka
Sondaż przed wyborami do PE: KO o włos przed PiS
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Polityka
Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska: Jest czworo nowych ministrów