Abramsy i HIMARS-y na ulicach Warszawy. Obchody Święta Wojska Polskiego

Dwa tysiące żołnierzy i 200 jednostek polskiego i zagranicznego sprzętu wojskowego oraz 92 statki powietrzne wzięło udział w defiladzie wojskowej na ulicach Warszawy w dniu Święta Wojska Polskiego.

Aktualizacja: 18.08.2023 15:58 Publikacja: 15.08.2023 11:50

Prezydent RP Andrzej Duda i szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak na def

Prezydent RP Andrzej Duda i szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak na defiladzie "Silna Biało-Czerwona"

Foto: PAP/Paweł Supernak

Przed defiladą prezydent Andrzej Duda pozdrowił wojskowych jadąc wzdłuż kolumny wojsk przygotowanych do przemarszu. 

Pierwszy przemawiał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

- 15 sierpnia jest nie tylko okazją do złożenia hołdu bohaterom zwycięskiej Bitwy Warszawskiej1920 i podziękowania współczesnym żołnierzom za to, że bronią naszej Ojczyzny. To także idealny dzień, by pokazać, że zbudowaliśmy potężne siły zbrojne, które bez wahania będą skutecznie bronić naszych granic i pokazać, że Polska stała się liczącym graczem na międzynarodowej scenie.  Za chwilę na własne oczy zobaczymy, jak dużo zmieniło się w siłach wojska w ciągu kilku ostatnich lat - powiedział minister. I dodał, że "już dawno minęły czasy, gdy wojsko musiało się wstydzić" sprzętu, jakiego używa. Minister podziękował żołnierzom, także tym służącym na granicy z Białorusią. Zapowiedział, że jeszcze dziś uda się tam, by osobiście podziękować im za służbę.

Prezydent Duda: bezpieczeństwo to sprawa fundamentalna

Po Mariuszu Błaszczaku głos za brał prezydent Andrzej Duda. W swoim przemówieniu prezydent zaznaczył, że 15 sierpnia jest "dniem wyjątkowym". Podkreślił, że bohaterstwo naszych żołnierzy zdecydowało o zatrzymaniu bolszewickiej ekspansji. - Polscy żołnierze zmienili bieg historii. Obronili całą Europę - podkreślił.

PAP/Radek Pietruszka

Prezydent zaznaczył, że należy mówić o bezpieczeństwie naszego kraju. - Każdy widzi, ze bezpieczeństwo to sprawa fundamentalna. Ponownie nam przyszło żyć w niebezpiecznych czasach - powiedział dodając, że "brutalna rosyjska agresja" przyniosła śmierć wielu Ukraińcom. 

Prezydent zaznaczył, że Polacy od pierwszych chwil zaangażowali się w pomoc walczącej z rosyjskim najeźdźcą Ukrainie. - Między innymi dzięki naszej pomocy Ukraina obroniła się i wciąż walczy. A dzięki temu, że obrońcy Ukrainy powstrzymują rosyjską nawałę, zadając agresorowi codziennie bolesne straty, Polska jest dziś bezpieczniejsza - podkreślił.

- Jeśli ktoś tego nie rozumie, jeśli krytykuje nasze zaangażowanie i wsparcie, to znaczy, że w gruncie rzeczy nie rozumie niczego. Nie rozumie, na czym opiera się bezpieczeństwo Polski - podkreślił Duda.

- Od pierwszych dni prezydentury bezpieczeństwo było dla mnie najważniejszą sprawą. Budowa silnej armii jest fundamentem mojej prezydentury. Ostatnie osiem lat to odbudowa wojska i wzmacnianie bezpieczeństwa. Wcześniej mieliśmy sytuację odwrotną: ze zmniejszaniem liczebności sił zbrojnych, likwidacją jednostek z zanikającą obecnością wojskową na wschodzie Polski. Nie może być powrotu do tamtej błędnej polityki - mówił prezydent.

- Nie stać nas na bezczynność - podkreślił prezydent. Podkreślił, że dzięki szczytowi NATO w Warszawie z 2016 roku wzmocniliśmy wschodnią flankę Sojuszu, a dziś Polska może liczyć na kilkanaście tysięcy żołnierzy sojuszniczych, w tym stałą obecność armii amerykańskiej. - Dziś nie obronią nas tylko deklaracje, ale silne wsparcie sojusznicze. Także dlatego Polska jest dziś bezpieczna. Zaproponowałem, aby celem naszej prezydencji w UE w 2025 roku było zacieśnienie współpracy między UE a USA - dodał.

- Nie dajmy się rozgrywać i manipulować. Nie ulegajmy prowokacjom. Szkody wyrządzone Polsce mogą być olbrzymie, a ostatnio pojawiły się w polskiej przestrzeni nieodpowiedzialne kpiny i żarty. Polityka nie może być o niczym, musi mieć treść. W tych trudnych czasach najważniejszym tematem musimy być bezpieczeństwo Polski i Polaków. Apeluję o to podczas trwającej kampanii wyborczej - mówił też prezydent.

Andrzej Duda podkreślał, że "ostatnie osiem lat to czas odbudowy polskiego wojska, wzmacniania polskiego bezpieczeństwa. Mieliśmy do czynienia z sytuacją dokładnie odwrotną - ze zmniejszaniem liczebności polskich sił zbrojnych, z likwidacją wielu jednostek, zanikającą obecnością wojskową na wschodzie Polski, z przyjmowaniem planów obrony RP na linii Wisły. Nie może być powrotu do tamtej błędnej polityki".

Prezydent powiedział, że w 2015 roku Polska miała ok. 97 tys. żołnierzy, "a po rozformowaniu, zlikwidowaniu kilkuset jednostek wojskowych dysponowała zaledwie trzema dywizjami wojska" "Obecnie powstaje już piąta dywizja, utworzono 18. Dywizję Zmechanizowaną oraz 1. Dywizję Piechoty Legionów, tworzony jest także 2. Korpus Zmechanizowany w Krakowie. (...) Od podstaw zbudowano ponad 37-tysięczne Wojska Obrony Terytorialnej, które wielokrotnie na przestrzeni ostatnich lat pokazywały, jak istotne są w zapewnieniu bezpieczeństwa Polkom i Polakom". Andrzej Duda podkreślił, że obecnie Wojsko Polskie liczy obecnie ponad 175 tys. żołnierzy.

"Wszyscy w Polsce muszą zrozumieć, że cały czas jesteśmy i będziemy poddawani różnym prowokacjom. Taki jest czas, dlatego musimy być w nieustannej gotowości" - powiedział prezydent. "(...) Jesteśmy dobrze przygotowani do zapewnienia Polsce bezpieczeństwa, ale jesteśmy też i będziemy niezwykle odpowiedzialni. (...) Nie damy się sprowokować" - dodał.

Po przemówieniu prezydenta rozpoczął się pokaz sprzętu wojskowego i parada lotnicza.

PAP/Paweł Supernak

PAP/Paweł Supernak

PAP/Paweł Supernak

PAP/Radek Pietruszka

PAP/Radek Pietruszka

PAP/Radek Pietruszka

PAP/Radek Pietruszka

PAP/Radek Pietruszka

PAP/Radek Pietruszka

PAP/Radek Pietruszka

Po zakończeniu parady można było zobaczyć pokazy i obejrzeć sprzęt z bliska.

PAP/Kalbar

PAP/Kalbar

PAP/Mateusz Marek

PAP/Mateusz Marek

Wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza i pomnikiem Józefa Piłsudskiego

Wtorkowe obchody Święta Wojska Polskie zainaugurowało złożenie przez prezydenta Andrzeja Dudę wieńca przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.

W samo południe rozpoczęła się uroczysta odprawa wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza na pl. Piłsudskiego w Warszawie.

Wieńce przed grobem złożyli prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką, marszałkinie Sejmu i Senatu Elżbieta Witek i Gabriela Morawska - Stanecka, premier Mateusz Morawiecki, minister ON Mateusz Błaszczak oraz szef sztabu generalnego gen. Rajmund Andrzejczak. 

W uroczystości wzięli udział żołnierze z Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Specjalnych, Inspektoratu Wsparcia, Wojsk Obrony Terytorialnej, Żandarmerii Wojskowej oraz Dowództwa Garnizonu Warszawa.

Dzień wcześniej, na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach prezydent Duda i minister obrony Mariusz Błaszczak wzięli udział w Apelu Pamięci.

– Cześć i chwała bohaterom. Wieczna pamięć poległym. Byłoby dobrze, gdybyśmy zasłużyli sobie na ich dobrą ocenę, tym jak my dzisiaj pracujemy i walczymy dla Rzeczypospolitej – mówił prezydent wspominając uczestników bitwy warszawskiej.

O godzinie 10 prezydent w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odbyła się uroczysta msza święta w intencji ojczyzny.

Wojsko świętuje w rocznicę bitwy warszawskiej z 1920 roku

Święto Wojska Polskiego na mocy ustawy z 30 lipca 1992 roku obchodzone jest w rocznicę tzw. bitwy warszawskiej, udanej polskiej kontrofensywy w czasie wojny Polski z Rosją bolszewicką z lat 1919-1921. W wyniku wyprowadzenia kontruderzenia znad Wieprza polskiemu wojsku udało się odrzucić stojącą pod Warszawą armię bolszewickiej Rosji i odzyskać inicjatywę w wojnie, która zdecydowała o przebiegu wschodnich granic II Rzeczpospolitej. Bitwa warszawska nazywana jest czasem "cudem nad Wisłą".

Święto Wojska Polskiego obchodzono 15 sierpnia również przed II wojną światową - na mocy rozkazu Ministra Spraw Wojskowych z 4 sierpnia 1923 roku. W latach 1947–1950 Wojsko Polskie świętowało w dniu 9 maja, czyli w rocznicę zakończenia II wojny światowej w Europie (według czasu moskiewskiego Niemcy skapitulowały 9 a nie 8 maja). Od 7 października 1950 do 13 sierpnia 1992 Dniem Wojska Polskiego był 12 października – rocznica bitwy pod Lenino, która była "chrztem bojowym" walczącej u boku Armii Czerwonej 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.

Przed defiladą prezydent Andrzej Duda pozdrowił wojskowych jadąc wzdłuż kolumny wojsk przygotowanych do przemarszu. 

Pierwszy przemawiał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Pozostało 98% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Ukrainiec ucieka przed poborem. Lawina wniosków o ochronę międzynarodową
Polityka
Zajączkowska-Hernik: Konfederacja będzie bronić obrotu gotówkowego
Polityka
Trzecia Droga przekłada termin prezentacji list wyborczych. Hołownia wskazał powód
Polityka
Obajtek odpowiada na wpis Tuska: Po ile dziś w Polsce paliwo?
Polityka
Sondaż CBOS: Gwałtowny spadek poparcia dla KO
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?