Mateusz Morawiecki o sondażu CBOS: Będziemy walczyć

Z sondażu IBRiS dla Polsat News wynika, że PiS wygrałby wybory parlamentarne, gdyby te odbyły się w najbliższy weekend, uzyskując 33,2 proc. poparcia. Drugie miejsce zajęłaby Koalicja Obywatelska z poparciem 28,3 proc., a trzecie - Konfederacja, na którą chce głosować 15,2 proc. Taki wynik oznaczałby prawdopodobnie, że PiS nie zdobyłby większości bezwzględnej w Sejmie i, aby nadal rządzić, musiałby szukać koalicjanta.

Sondaż CBOS: PiS - 29,1 proc., KO - 28,2 proc.

W drugim sondażu opublikowanym w poniedziałek (CBOS) PiS uzyskał 29,1 proc. głosów, a KO - 28,2 proc. Oznacza to, że PiS zanotował największy w badaniu spadek poparcia w porównaniu do poprzedniego miesiąca - o 4 punkty proc.

Czytaj więcej

Polityka

Sondaż CBOS: Przewaga PiS nad KO stopniała do 0,9 pkt. proc.

Zjednoczona Prawica zanotowała największy spadek poparcia, a Koalicja Obywatelska - największy wz...

Z sondażu CBOS wynika, że oprócz PiS i KO do Sejmu weszłaby jeszcze tylko Konfederacja (8,6 proc.). Progu wyborczego dla koalicji (8 proc.) nie przekroczyłaby Trzecia Droga (5,5 proc poparcia), a pod progiem znalazłaby się też Nowa Lewica i Razem startujące z jednej listy (4,6 proc.).

Ten wynik też oznaczałby prawdopodobnie, że PiS do rządzenia potrzebowałby koalicjanta.

W wyborach parlamentarnych z 2019 roku PiS uzyskał 43,59 proc. głosów.

Mateusz Morawiecki o sondażach: Decydują wyborcy przy urnach

- Sondaży ukazywać się będzie coraz więcej, a my jesteśmy znani z tego, że będziemy walczyć do ostatniej minuty, do ostatniej godziny, by zmobilizować naszych wyborców, pokazać co się udało, uderzyć się w pierś za to co się nie udało. Przedstawić program - z tego też jesteśmy znani - odparł Morawiecki pytany o sondażowe notowania PiS.

- Sondażami należy się przejmować do pewnego stopnia, ale tylko do pewnego stopnia. Decydują wyborcy przy urnach - dodał.

Dopytywany o sondaż CBOS, w którym różnica między PiS a KO znajduje się w granicach błędu statystycznego, Morawiecki odparł, że "nie będzie zanudzał" powtórzeniem poprzedniej odpowiedzi.

- Będziemy walczyć o głosy wyborców. Wierzę, że prawda się przebije - podsumował.