Piotr Czaban oceniał skuteczność polskich sankcji nakładanych na Rosję.
- Od samego początku wojny w Ukrainie i ogłaszania sankcji na Rosję przez polski rząd obserwuję dziwne działania. W Białymstoku powstał oddział rosyjskiej firmy kurierskiej, tej samej, która była używana przez żołnierzy rosyjskich do wysyłania łupów wojennych z Ukrainy przez Białoruś do domu. Ukraińskie służby przechwyciły monitoring z białoruskich oddziałów tej firmy i wszyscy mogliśmy zobaczyć jak rosyjscy żołnierze pakują zagrabione rzeczy z Ukrainy. Ukraińskie MSW apelowało do krajów zachodnich, żeby objąć sankcjami tę firmę, a w tym samym czasie otworzyła ona swój oddział w Polsce. Firma bardzo dobrze się rozwija i omija nałożone sankcje - wyjaśnił publicysta.
Firmy powiązane z Aleksandrem Łukaszenko przerejestrowały się i zamieściły na swoich tirach tablice rejestracyjne z Kazachstanu i bez problemu wjeżdżają do Polski - sankcje są fikcją
Piotr Czaban, dziennikarz pomagający uchodźcom na granicy polsko-białoruskiej, Podlaskie Ochotnicze Pogotowie Humanitarne
Dziennikarz odniósł się także do sprowadzania przez Polskę węgla ze Wschodu.