W rozmowie w RMF FM wiceprzewodnicząca Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska pytana była między innymi o nowy pomysł wsparcia dla matek, który ogłosiła Platforma Obywatelska. Dodatek miałby pomóc kobietom, które po urodzeniu dziecka chciałyby wrócić do pracy. - Będzie ustawa, będziemy podejmować decyzje. Najprawdopodobniej będziemy przeciwko takiemu pomysłowi. My dzisiaj chcemy postawić na odbudowę usług publicznych państwa. Mamy zapaść m.in. w opiece zdrowotnej - powiedziała Hennig-Kloska. - Dzisiaj dzieci są zmuszane do tego, by brać korepetycje, żeby dostać się do dobrej szkoły. Ludzie muszą wydawać na prywatnego lekarza, bo nie są w stanie dostać się do lekarza specjalisty na NFZ, trzeba zamawiać na wsi taksówkę, żeby dojechać do powiatu do lekarza. Jeżeli dalej będziemy myśleć o państwie, że wystarczy dać ludziom 500 zł, a nie postawić na transport publiczny, edukację, opiekę zdrowotną i tak dopalić pieniędzmi usługi, to będziemy mieli coraz większe rozwarstwienie - dodała. - Bo w takim państwie bogaty kupi sobie zabieg medyczny w prywatnej klinice, a biedne chore dziecko potrzebnej terapii nie dostanie - zaznaczyła.